Do tragicznego zdarzenia doszło w środę nad ranem w Tczewskich Łąkach. W wyniku pożaru spłonął budynek mieszkalny i warsztat. W budynku policja ujawniła zwłoki matki i dziecka. Na miejscu cały czas pracuje prokurator i policja.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Policjanci cały czas pracują na miejscu zdarzenia – przekazała w rozmowie naTemat.pl sierż. Katarzyna Ożóg, oficerka prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Tczewie. Na miejscu są zarówno funkcjonariusze z jej komendy, ale przyjechali tam również policyjni eksperci z Gdańska.
Tragedia w Tczewskich Łąkach. W domu spłonęły matka z małą córką
Policjantka poinformowała, że do pożaru doszło w środę o godz. 4 nad ranem w miejscowości Tczewskie Łąki. – Był to budynek wolnostojący, usługowo-mieszkalny – wyjaśniła.
I dodała: – W wyniku tego zdarzenia spaleniu uległ warsztat, a wewnątrz budynku mieszkalnego ujawniono zwłoki 33-letniej kobiety i 6-letniej dziewczynki. W mieszkaniu był też 45-letni mężczyzna.
– On z poparzeniami ciała został przewieziony do szpitala – zrelacjonowała sierż. Katarzyna Ożóg.
Funkcjonariuszka dodała, że na czas akcji gaśniczej straży pożarnej policja zabezpieczała teren tragedii. – Po jej zakończeniu policjanci z Tczewa, śledczy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, policjanci z laboratorium kryminalistycznego KWP oraz biegły z zakresu pożarnictwa zaczęli swoje prace – stwierdziła.
Wszystkie czynności są wykonywane pod nadzorem prokuratora, ale na razie nie jest znana przyczyna pożaru.
Ofiary pożaru to 6-letnia dziewczynka i jej 33-letnia matka
W sprawie pożaru głos zabrały lokalne władze. Jak czytamy w informacji dla mediów, był to jeden z najtragiczniejszych pożarów w historii tej gminy.
"Niestety, mimo szybkiej akcji ratowniczej, w pogorzelisku znaleziono dwa zwęglone ciała. Ofiary pożaru to 6-letnia dziewczynka i jej 33-letnia matka. Ciała znaleźli strażacy. Do tczewskiego szpitala zabrany został poparzony mężczyzna – ojciec i mąż ofiar" – napisano.
Wójt Gminy Tczew Krzysztof Augustyniak udał się na miejsce zdarzenia. Na miejscu pojawili się także pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Tczewie z siedzibą w Gniszewie.
– Samorząd Gminy Tczew, podobnie jak społeczność lokalna, jest wstrząśnięty dzisiejszymi, tragicznymi wydarzeniami w Tczewskich Łąkach. Pozostaję w stałym kontakcie ze służbami prowadzącymi czynności na miejscu zdarzenia, czekamy na dalsze ustalenia. Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Tczewie podejmuje możliwe działania zgodnie z kompetencjami – powiedział na miejscu pożaru Krzysztof Augustyniak.
I dodał: – Zapewniona została rodzinie również pomoc psychologiczna. W imieniu swoim i Rady Gminy Tczew składam szczere kondolencje rodzinie ofiar, łącząc się w bólu w tym trudnym i pełnym smutku czasie. Minutą ciszy rozpoczęła się dzisiejsza sesja Rady Gminy Tczew. Na fladze Urzędu Gminy Tczew zawisł kir. W ten sposób uczczono pamięć ofiar tej niewyobrażalnej tragedii.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.