nt_logo

Rydzyk czuje się dyskryminowany przez Tuska. Chce wypędzać "demony kłamstwa"

Piotr Brzózka

27 maja 2024, 15:21 · 3 minuty czytania
Tadeusz Rydzyk czuje się dyskryminowany przez Donalda Tuska i jego środowisko polityczne. Ojciec dyrektor skarży się na hejt i obrzucanie błotem Radia Maryja, prosi też swoich słuchaczy o modlitwę w intencji "oddalenia od Polski demonów kłamstwa".


Rydzyk czuje się dyskryminowany przez Tuska. Chce wypędzać "demony kłamstwa"

Piotr Brzózka
27 maja 2024, 15:21 • 1 minuta czytania
Tadeusz Rydzyk czuje się dyskryminowany przez Donalda Tuska i jego środowisko polityczne. Ojciec dyrektor skarży się na hejt i obrzucanie błotem Radia Maryja, prosi też swoich słuchaczy o modlitwę w intencji "oddalenia od Polski demonów kłamstwa".
Tadeusz Rydzyk do Donalda Tuska: dlaczego Pan nas dyskryminuje Fot. Karol Porwich/East News

Tadeusz Rydzyk wystąpił z krótkim "orędziem" do słuchaczy Radia Maryja, przy okazji zwracając się z apelem do premiera Donalda Tuska.


– Jak chyba wszyscy zauważyliście, Radio Maryja jest hejtowane, zwalczane. Odbierane jest nam dobre imię na przeróżne sposoby. Od dłuższego czasu robią to pewne organizacje, zwłaszcza od pogardliwego nazwania słuchaczy Radia Maryja "moherowymi beretami". W ostatnich latach i miesiącach nasiliło się to obrzucanie błotem, kłamstwami w myśl zasady: "kłamcie, kłamcie, a zawsze coś zostanie, plujcie, a zawsze coś przyschnie" – stwierdził na wstępie wystąpienia opublikowanego w serwisie radiomaryja.pl.

W opinii ojca dyrektora celem tych działań jest zniszczenie wizerunku w oczach opinii publicznej. Dlatego właśnie, w nawiązaniu do wypowiedzi Donalda Tuska w Białymstoku, zdecydował się zwrócić do "Rodziny Radia Maryja" przypominając, że "obowiązuje nas wszystkich Dekalog, a w tym ósme przykazanie: nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, po prostu: Nie kłam".

– Zwracam się do Pana, Panie Premierze, nawiązując do częstej narracji Pana i Pana grupy politycznej o imperium ojca Rydzyka, o rzekomym dawaniu mojej osobie ogromnych pieniędzy przez poprzedni rząd. Panie Premierze! To jest wprowadzanie w błąd słuchających Pana. My pracujemy na chwałę Bożą, dla wspólnego dobra, dla naszej Ojczyzny, rodaków, ludzi – stwierdził redemtorysta.

Na koniec Tadeusz Rydzyk poprosił wszystkich o gorącą modlitwę o uwolnienie Polski od demonów kłamstwa. Przypomniał, że według Jezusa "szatan jest ojcem kłamstwa i mordercą człowieka od początku". Ofiarował też lipcową pielgrzymkę na Jasną Górę intencji uwolnienia od kłamstwa "nas wszystkich, całej Polski".

Co mówił Donald Tusk o "imperium Rydzyka"

Wystąpienie Donalda Tuska, do którego nawiązał Rydzyk, miało miejsce w piątek po popołudniu. Premier spotkał się wtedy w otwartej formule z mieszkańcami Białegostoku. Bardzo wiele uwagi poświęcił sytuacji na wschodniej granicy oraz wpływom rosyjskich i białoruskich służb w Polsce, ale mówił też o innych rzeczach. W tym o "imperium" redemptorysty z Torunia.

Szef rządu podkreślił, że jest osobą wierzącą i nie jest wrogiem religii. Zaznaczył jednak, że pewne praktyki powinny być ukrócone.

– Zabraliśmy się za porządkowanie tych spraw i państwo polskie nie będzie finansowało więcej takich imperiów jak imperium ojca Tadeusza Rydzyka – powiedział Donald Tusk w Białymstoku. Dodał też: – Bardzo mi zależy na tym, żeby wszyscy dobrze się czuli w Polsce, a nie, że jedni z racji poglądów albo bliskości władzy mają miliony czy setki milionów, a drudzy nie mają szans na przetrwanie.

QUIZ: Rozwiąż zagadkę razem Crockettem i Tubbsem! Sprawdź, co pamiętasz z kultowego "Miami Vice"

Za co rząd PiS płacił organizacjom związanym z Rydzykiem

We wrześniu 2023 roku serwis tvn24.pl poinformował, że poprzedni rząd w krótkim czasie zawarł z organizacjami związanymi z Tadeuszem Rydzykiem umowy opiewające łącznie na prawie milion złotych (dokładnie 987 557 zł).

Na tę kwotę złożyły się m.in. umowy podpisane przez MSZ z fundacją Fundacją Lux Veritatis (125 tys. zł) i Akademią Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu (212 tys. zł). Do tego, jak podał tvn24.pl, należy doliczyć porozumienie resortu zdrowia z Lux Veritatis dotyczące zakupu czasu antenowego i emisji spotu w Telewizji Trwam (prawie 300 tys. zł). Wspomniano też o dwóch umowach kancelarii premiera ze wspomnianą fundacją na zakup czasu antenowego (ich wartość miała wynieść maksymalnie 100 oraz 250 tys. zł).