Były minister zdrowia za rządów PiS Adam Niedzielski usłyszał zarzuty. Politykowi zarzuca się ujawnienie poufnych informacji dotyczących zdrowia jednego z lekarzy. Dawny szef resortu może trafić do więzienia nawet na 3 lata.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Postępowanie dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w osobie ministra zdrowia poprzez niezgodne z prawem przetwarzanie danych osobowych dotyczących zdrowia ustalonej osoby poprzez ujawnienie za pośrednictwem środków masowego komunikowania we wpisie na internetowym portalu X, czym działał na szkodę interesu prywatnego osoby prywatnej – przekazał we wtorek 28 maja rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Szymon Banna.
Adam Niedzielski ujawnił poufne dane lekarza
Sprawa, w której zarzuty usłyszał Adam Niedzielski, sięga sierpnia 2023 roku. Właśnie wtedy, pełniąc funkcję ministra zdrowia, polityk udostępnił na swoim profilu w mediach społecznościowych dwa wpisy. Oba odnosiły się do materiału opublikowanego przez TVN24, w którym dziennikarze informowali, że pacjenci po zabiegach ortopedycznych nie otrzymują recept na leki przeciwbólowe.
"Kłamstwa »Faktów« TVN. We wczorajszym wydaniu usłyszeliśmy, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie dwa dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki!" – pisał ówczesny minister. Konsekwencje są jednak związane z kolejnym postem w mediach społecznościowych.
Adam N. kontynuując "demaskowanie" nieprawidłowości w programie dziennikarzy, poinformował, jakie leki zażywa lekarz, który był bohaterem materiału TVN24. "Lek. Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w »Faktach« TVN »żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty«. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" – poinformował.
Adam Niedzielski ukarany. Teraz konsekwencje mogą być poważniejsze
Lekarz Piotr Pisula nie zamierzał podarować byłemu ministrowi ujawnienia poufnych danych. Jako pierwszy na naruszenie Niedzielskiego zareagował Urząd Ochrony Danych Osobowych. Ten uznał, że polityk nie miał prawa przekazywać takich informacji do wiadomości publicznej.
W związku z tym Niedzielski został ukarany najwyższą możliwą karą, czyli grzywną w wysokości 100 tys. zł. Ponieważ pełnił wówczas funkcję ministra zdrowia, z własnej kieszeni nie zapłacił ani złotówki. Całość została pokryta z budżetu państwa. Poniósł jednak konsekwencje polityczne. Kiedy wokół sprawy zrobiło się głośno, złożył dymisję na biurko premiera Mateusza Morawieckiego. Piotr Pisula w grudniu 2023 roku zapowiedział, że planuje złożyć przeciwko politykowi pozew cywilny.
Jednak oskarżenia, które ciążą na Niedzielskim, są związane z zawiadomieniem złożonym przez Naczelną Izbę Lekarską. Byłemu ministrowi zdrowia grodzi do trzech lat pozbawienia wolności.