Warszawscy policjanci opublikowali wizerunek napastnika, który z broni pneumatycznej strzelił w oko 20-letniemu mężczyźnie. Upublicznione zostało też nagranie z monitoringu, na którym widać agresywne zachowania mężczyzny. Sprawca ataku jest wciąż poszukiwany.
Reklama.
Reklama.
Do fatalnego w skutkach zajścia doszło 7 kwietnia tego roku przy Wybrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie, w rejonie nowej kładki dla pieszych i rowerzystów. Agresywnie zachowujący się mężczyzna zaczepiał przechodniów, wdając się z nimi w kłótnie.
Po chwili doszło do eskalacji przemocy. Napastnik wyjął pistolet pneumatyczny i zaczął z niego strzelać do ludzi. Jedna z gumowych kul trafiła w głowę młodego mężczyzny. W wyniku brutalnej napaści 20-latek stracił wzrok w jednym oku.
Policja szuka sprawcy strzelaniny na kładce w Warszawie. Jest film i zdjęcia
Sprawcy do tej pory nie udało się zatrzymać. Policjanci z warszawskiego Śródmieścia nadal prowadzą dochodzenie w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. We wtorek (04.06) mundurowi opublikowali fragment nagrania z monitoringu, na którym widać agresywnie zachowującego się mężczyzny.
Kolejne klatki pokazują, jak napastnik mierzy do ofiary. Po chwili napadnięty zasłania twarz i odchodzi. Następnie sprawca przykłada broń do głowy kolejnej osoby. Na koniec w towarzystwie innego mężczyzny oddala się spokojnym krokiem z miejsca zdarzenia.
Oprócz tego policja zamieściła na swojej stronie internetowej zdjęcia podejrzanego. Jak widać na fotografiach – jest to mężczyzna w młodym wieku.
Wiesz, kto strzelał przy Wybrzeżu Kościuszkowskim? Powiadom policję
Funkcjonariusze proszą osoby, które rozpoznają sprawcę lub mają jakiekolwiek informacje na jego temat, aby dzwoniły na całodobowy numer telefonu 47 72 391 50 lub skontaktowały się bezpośrednio policjantem prowadzącym dochodzenie – pod numerami telefonów 47 72 391 28 / 47 72 391 30 (należy powołać się na sprawę oznaczoną sygnaturą KRP-PZ-1732/24).
Można też skorzystać z poczty elektronicznej, pisząc na adres komendant.krp1@ksp.policja.gov.pl. Informatorom policja zapewnia anonimowość.