nt_logo

Michalik: Fakty z ośmiu lat rządów PiS i Suwerennej Polski wskazują na jedno

Eliza Michalik

07 czerwca 2024, 14:58 · 3 minuty czytania
Wiele wskazuje na to, że historie Ziobry, Obajtka, Macierewicza i Kaczyńskiego to nie są tylko historie polityczne. A co za tym idzie, te postaci nie mogą być oceniane tylko w kategoriach politycznej skuteczności i etyki, lub ich braku.


Michalik: Fakty z ośmiu lat rządów PiS i Suwerennej Polski wskazują na jedno

Eliza Michalik
07 czerwca 2024, 14:58 • 1 minuta czytania
Wiele wskazuje na to, że historie Ziobry, Obajtka, Macierewicza i Kaczyńskiego to nie są tylko historie polityczne. A co za tym idzie, te postaci nie mogą być oceniane tylko w kategoriach politycznej skuteczności i etyki, lub ich braku.
Eliza Michalik Fot. Tadeusz Wypych/REPORTER

Zaczyna to wyglądać tak, że działalność polityczna jest dla tych osób i wielu innych, o których jeszcze się dowiemy, oraz dla ich partii politycznych, tylko poręcznym parawanem za którym, w pełnym komforcie, do niedawna nieniepokojeni przez nikogo, grali o swoją prawdziwą nagrodę – pieniądze, władzę i wejście do wielkiej proputinowskiej rodziny nacjonalistycznych, faszyzujących prawicowych partii, które mają nadzieję wysadzić Unię od wewnątrz i rządzić autorytarnie Europą. 


Fakty z ośmiu lat rządów PiS i Suwerennej Polski, które ciągle wychodzą na jaw i które były wiadome, jak spotkania premiera Morawieckiego z europejskimi sojusznikami Putina w przeddzień wybuchu wojny na Ukrainie, ale teraz dopiero są umieszczane w kontekście, wskazują na jedno.

Trzeba bardzo, bardzo dokładnie, rzekłabym – ekstremalnie dokładnie – zbadać rosyjskie powiązania polityków PiS i Suwerennej Polski z Rosją. Wiemy, że istnieją i są liczne, czas także zauważyć jak bardzo są (tu i teraz) niebezpiecznie i zbadać skąd się wzięły.

I – to najtrudniejsza, a zarazem najdelikatniejsza sprawa – odpowiedzieć na pytanie, czy wśród proputinowskich polityków prawicy, włącznie z tymi, którzy rządzili krajem lub mieli na te rządy wpływ – są agenci wpływu Rosji.

I czy nie po to Antoni Macierewicz rozmontował polski wywiad i kontrwywiad, żeby Polska nie mogła ich wyłapać i zneutralizować wpływów Kremla w Polsce.

Dlaczego Zbigniew Ziobro handlował z Putinem mimo sankcji – co ujawniła Katarzyna Kaczorowska w swoim tekście w "Polityce"?

Dlaczego z pieniędzy kontrolowanego przez Ziobrę Funduszu Sprawiedliwości nie tylko korumpowano media, ale i kupiono strażakom wozy gaśnicze rosyjskiej marki Gaz Gazela za 100 milionów złotych?

Ominięcie sankcji i ten zakup to nie jest "tylko" kwestia braku przyzwoitości, lecz sprawa zagrażająca bezpieczeństwu państwa.

Dlaczego Ziobro to zrobił?

Tygodnik "Polityka" cytuje słowa byłej posłanki, a obecnie radnej Hanny Gil-Piątek o zakupie, o którym Ziobro zdecydował w 2018 roku (ale ostatni wóz przekazano OSP w 2023 roku podczas kampanii wyborczej):

"Rząd Zjednoczonej Prawicy wiedział już wtedy doskonale, że wojna jest realna. Te informacje pochodziły od sojuszników, przede wszystkim Amerykanów (…). Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy, będący częścią infrastruktury krytycznej, jest uzależniony od importerów części do kupionych z FS wozów gaśniczych i ratowniczo-gaśniczych. Powodem oczywiście są sankcje wprowadzone po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. De facto w przypadku konfliktu z Rosją będziemy sparaliżowani przez brak części. A zakupy tych wozów z pieniędzy polskich podatników przez Zjednoczoną Prawicę tak naprawdę finansowały rosyjską inwazję na Ukrainę".

Powtórzę raz jeszcze, żeby to wybrzmiało: Zbigniew Ziobro zdecydował o tym, że wozy gaśnicze i ratowniczo-gaśnicze, kluczowa część infrastruktury krytycznej, decydującej o bezpieczeństwie Polaków w czasie wojny z Rosją, została kupiona od Rosji. Co uzależnia nas od ich części, napraw, przeglądów itp. O ewentualnej inwigilacji  i sabotażu nie wspominając.

To jest oczywiście pytanie do prawników, ale mam wrażenie, że na takie postępowanie istnieją paragrafy, dotyczące bezpieczeństwa Polski, narażenia na niebezpieczeństwo infrastruktury krytycznej dla bezpieczeństwa państwa i obywateli.

Oddzielną kwestią jet odpowiedź na pytanie: dlaczego Ziobro to zrobił? Jakie były motywy jego postępowania?

I mam pewność, że im szybciej uchyli się mu immunitet, żeby mógł to i wiele innych spraw wyjaśnić odpowiednim śledczym, tym lepiej dla Polski.

Gdzie te pieniądze?

Wszystkie osoby wymienione przeze mnie na początku artykułu występują razem nieprzypadkowo – ponieważ ta historia o narażeniu, a raczej ciągłym, przez lata, narażaniu na szwank bezpieczeństwa Polski ma wielu, a kilku kluczowych bohaterów.

Macierewicz nie mógłby działać, gdyby nie umożliwił mu i nie zapewniał bezkarności Kaczyński. Podobnie Ziobro. Z drugiej strony szef PiS z pewnością zależy od nich obu, bo obaj posiadają o nim wiele informacji. Obajtek, którego nominował Kaczyński, wyprowadził z Orlenu 1,6 miliarda złotych – gdzie są te pieniądze? Na co zostaną przeznaczone, jeśli nie wrócą do państwowej kasy?

Mimo że PiS już nie rządzi, na Polsce wciąż zaciska się rosyjska pętla. Dlatego wyjaśnienie roli tych panów ich partii w umożliwianiu Rosji stopniowego przejmowania kontroli nad Polską w sposób niewidoczny dla Polaków, uważam za kluczowe dla naszego bezpieczeństwa.

Na koniec – do tego towarzystwa dorzuciłabym jeszcze Rydzyka, który powinien być prześwietlony i zneutralizowany przez służby chroniące państwo już dawno temu.