W nocy z soboty na niedzielę szef czeskiego MSW przekazał niepokojący komunikat. Poinformował on o "wzmożonych środkach bezpieczeństwa". Kilka godzin później do akcji wkroczyli śledczy z departamentu zajmującego się terroryzmem.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Niedziela 9 czerwca w Czechach upływa pod znakiem wzmożonego ryzyka. Choć mieszkańcy mają nie odczuwać niedogodności, to w stan gotowości postawiono wiele służb. Wszystko z powodu poszukiwań mężczyzny, który mógł planować atak terrorystyczny. Zza naszej południowej granicy docierają nowe informacje.
Czechy na celowniku. Policja zatrzymała podejrzanego
"Mogę potwierdzić, że policja podejmuje obecnie środki ostrożności. Jednak w Czechach nie ma zwiększonego ryzyka dla mieszkańców, a policja nie ma informacji o bezpośrednim zagrożeniu. Policja przekaże więcej informacji tak szybko, jak to możliwe." – uspokajał w nocy Vít Rakušan, minister spraw wewnętrznych w Czechach.
Była to reakcja na doniesienia serwisu iDnes.cz, który w nocy z soboty na niedzielę poinformował o "wzmożonych środkach bezpieczeństwa". Dziennikarze przekazali, że terroryści mogą próbować zaatakować infrastrukturę krytyczną.
Informacje te częściowo potwierdziły się w niedzielę. Czeska policja poinformowała, że w ich rękach jest obywatel Ameryki Południowej. Jednak komunikat w tej sprawie jest dość lakoniczny. Wiadomo, że w poszukiwania i aresztowanie mężczyzny zaangażowani byli śledczy z Departamentu Ekstremizmu i Terroryzmu.
Przygotowywał się do zamachu w Czechach? Niewiele wiadomo
W poniedziałek 10 czerwca w Czechach ma odbyć się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa. To po niej opinia publiczna ma otrzymać więcej informacji na temat zatrzymanego i planowanych przez niego działań.
"Współpracujemy w tej sprawie z innymi siłami bezpieczeństwa, a w Pradze podjęliśmy działania zapobiegawcze mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa w związku z możliwym zagrożeniem atakiem na infrastrukturę" – podała czeska policja, informując, że kolejne komunikaty zostaną przekazane dopiero w poniedziałek.
Nieco więcej informacji w rozmowie z czeskim serwisem novinky.cz przekazała prokuratura. "Podejrzany został zatrzymany przez policję i obecnie toczą się wstępne etapy postępowania karnego w związku z podpaleniem w Pradze 9. Nie wszczęto postępowania karnego wobec zatrzymanej osoby" – przekazał prokurator Martin Bílý. Wiadomo również, że w ujęciu podejrzanego mężczyzny pomogli mieszkańcy.
Na jaw wychodzą również nieoficjalne informacje. Serwis Aktu.cz donosi, że zatrzymany miał planować atak z użyciem materiałów wybuchowych w jednym z praskich centrów handlowych. Podobno nie można wykluczyć, że nie działał w pojedynkę, a jego ewentualni wspólnicy mogą pozostawać na wolności.
Sprawca zatrzymany, ale w Czechach utrzymano wzmożone środki bezpieczeństwa
"Dziękuję policji za dobrą pracę, a społeczeństwu za pomoc. W dalszym ciągu stosowane są zapobiegawcze wzmożone środki bezpieczeństwa w miejscach zwiększonej koncentracji ludzi, nie ma bezpośredniego zagrożenia" – informował minister spraw wewnętrznych w Czechach po zatrzymaniu podejrzanego.
Czesi dodają, że uzbrojone patrole można spotkań m.in. na dworcach kolejowych i autobusowych w Pradze. Uważnie kontrolowane jest również tamtejsze metro.