Głosowanie w Niemczech już się zakończyło. Według wyników exit poll zdecydowanym zwycięzcą (29,5 proc.) jest konserwatywna koalicja CDU/CSU, na drugim miejscu (16,5 proc.) znalazła się prawicowa AfD. Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) kanclerza Olafa Scholza uzyskała zaledwie 14 proc. głosów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Frekwencja w niemieckiej odsłonie eurowyborów sięgnęła 64 proc. Po raz pierwszy mogli w nich głosować 16 i 17-latkowie. Lokale wyborcze były otwarte od godz. 7 do 18. Dzięki temu znamy już wstępne (exit poll) wyniki wyborów u naszych zachodnich sąsiadów.
Oznaczają one problemOlafa Scholzai rządzonej przez niego lewicowej SPD. Exit poll wskazuje na zdecydowaną przewagę konserwatywnej koalicji CDU/CSU. Miało na nią zagłosować niemal 30 proc. Niemców. Na drugim miejscu znalazła się Alternatywa dla Niemiec, czyli prawicowa AfD z wynikiem 16,5 proc. Podium zamyka SPD z poparciem 14 proc. wyborców.
Oczywiście SPD nie rządzi w Niemczech samodzielnie. Najważniejszy koalicjant partii Scholza, czyli Zieloni, zdobył 11,5 proc. głosów. Wchodząca w skład koalicji liberalna partia FDP dostała 5 proc. głosów. Wynik całej koalicji jest minimalnie gorszy, niż CDU/CSU.
Jak pisze Deutsche Welle, taki rozkład głosów jest uważany za porażkę koalicji rządzącej, złożonej właśnie z tych 3 partii.
W Polsce dłużej poczekamy na wyniki
Głosowanie w wyborach do PE trwa do godziny 21. Do tego czasu obowiązuje też cisza wyborcza. Po jej zakończeniu zostaną przedstawione pierwsze sondażowe wyniki exit poll.
W czasie konferencji zorganizowanej w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej, szef PKW Sylwester Marciniak powiedział, że na 28 728 512 uprawnionych do głosowania, do godziny 17 karty pobrało zaledwie 8 101 018 osób. To oznacza, że frekwencja późnym popołudniem wynosi zaledwie 28,20 proc.
– Do godziny 21 przeszło 20 milionów osób może się jeszcze udać do obwodowych komisji, aby wziąć udział w wyborach – podsumował Marciniak.
Dla porównania, w czasie wyborców do Parlamentu Europejskiego odbywających się w roku 2019, frekwencja o godzinie 17 wynosiła 32,51 procent.