Toruń. Kobieta załatwiła prywatną potrzebę na Bulwarze Filadelfijskim
Toruń. Kobieta załatwiła prywatną potrzebę na Bulwarze Filadelfijskim Fot. Adam Wysocki/East News, NewsLubuski/East News
Reklama.

Bulwar Filadelfijski, reprezentacyjna promenada nad Wisłą w Toruniu. Jest słoneczny dzień, na brzegu rzeki przechadzają się tłumy spacerowiczów, nie mniej oblegany jest trawnik, gdzie leżak dosłownie stoi na leżaku. Sielanka wprost. Ale do czasu.

W pewnym momencie jedna z kobiet podnosi się i nie odchodząc dalej niż na krok, opuszcza dolną część kostiumu, prezentując zdumionym torunianom pośladki. I żeby to było wszystko. Po chwili bez cienia zażenowania załatwia potrzebę fizjologiczną. Że ludzie patrzą? Ewidentnie nie robi to na niej wrażenia, czego nie można powiedzieć o ludziach...

Kobieta załatwiła prywatną potrzebę na Bulwarze Filadelfijskim. Czy w centrum Torunia nie ma toalet?

Ponieważ w dzisiejszych czasach nic nie ginie, a zwłaszcza tego typu wydarzenia, sytuacja zostaje nagrana, a krótki filmik trafia do Internetu.

Nagranie prezentuje zajście niemal w całej okazałości, jeśli nie liczyć małej chmurki zakrywającej nienadające się do publikacji szczegóły. Dobiegający z offu męski głos komentuje: "Laska normalnie na bulwarze, wśród ludzi, wszyscy pouciekali, jaaaaa... Toruń w pigułce normalnie".

Są też inne, podobne filmy. Jeden z nich pokazał serwis ototorun.pl, który obszernie zrelacjonował niecodzienne zajście, pytając przy okazji o refleksje świadków zdarzenia.

– Spędzaliśmy z rodziną miłą sobotę na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu. Niestety to zachowanie wywołało u nas ogromne zgorszenie. Nie byliśmy w stanie zostać dłużej w tym miejscu. Mam nadzieję, że moje dzieci nie będą już nigdy więcej oglądać takich scen – powiedział portalowi oburzony czytelnik.

Sonda

Czy w Internecie jest jeszcze coś, co może Cię zaskoczyć?

48 odpowiedzi

W związku ze skandalicznym zachowaniem kobiety zrodziło się poważne pytanie, systemowe – można rzec. Czy w pobliżu nie ma toalet? Serwis o2.pl zapytał o to władze Torunia.

To było na wysokości Starówki. To jest w ścisłym centrum, 10 metrów od pawilonów, które teraz przy Bulwarze zostały postawione. I tam są dostępne toalety – powiedziała dziennikarzom rzeczniczka prasowa prezydenta Torunia Malwina Jeżewska.

Kobieta załatwiająca potrzebę nad Wisłą w Toruniu pod lupą policji

Ponieważ to nie braki logistyczne stoją za zachowaniem kobiety, cała odpowiedzialność spoczywa na jej barkach. Być może odpowiedzialność także w wymiarze karnym. Jak ustaliły bowiem media, sprawą zajęła się toruńska policja.

Portal ototorun.pl podaje, że funkcjonariusze prowadzą czynności wyjaśniające, a postępowanie jest prowadzone pod kątem wykroczeń z artykułów 140 i 145 kw. Mowa w nich jest o nieobyczajnych wybrykach, a także niszczeniu mienia publicznego.

Sprawczyni zamieszania grozi z najlepszym przypadku nagana, a w najgorszym grzywna w kwocie nawet 1500 zł.