Za nami dwa koncerty zespołu Metallica na Stadionie Narodowym w Warszawie. James Hetfield i jego koledzy jak zwykle zachwycili Polaków. Na ich występie nie zabrakło polskiego akcentu. Tym razem po mikrofon sięgnął basista i zaśpiewał jedną z najpopularniejszych piosenek Maanamu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Metallica zaśpiewała podczas koncertu utwór Maanam
W piątek (5 lipca) i niedzielę (7 lipca) na PGE Narodowym w Warszawie odbyły się dwa koncerty legendarnej kapeli heavymetalowej Metallica. Na stołecznym stadionie zebrały się tłumy polskich fanów, którzy mogli usłyszeć na żywo największe hity zespołu. James Hetfield i reszta grupy zagrała m.in. "Enter Sandman", "Master of Puppets", "Nothing Else Matters" i "Seek and Destroy".
Podczas drugiego koncertu Metallica postanowiła (jak zwykle) zaśpiewać dla Polaków któryś z ich rodzimych hitów. Padło na zespół Maanam i jego singiel z 1983 roku, czyli "Kocham cię, kochanie moje".
Media społecznościowe szybko obiegł cover wykonany przez basistę Metalliki – Roberta Trujillo. "Mega, zazdroszczę koncertu". "Nawet im wyszło. Szczególnie piękna linia basu tego kawałka"; "Bosko" – komentują na portalu X (dawnym Twitterze) internauci.
Przypomnijmy, że W 2018 roku na Tauron Arenie w Krakowie Metallica zagrała cover utworu "Wehikuł czasu" Dżemu, zaś rok później na Stadionie Narodowym wykonała piosenkę "Sen o Warszawie"Czesława Niemena.
Nadmieńmy, że w latach 2010-2019 Metallica zagrała aż pięć koncertów w kraju nad Wisłą, co oznacza, że często zaszczyca obecnością swoich polskich wielbicieli.
Jedenasta płyta Metalliki
W połowie kwietnia ubiegłego roku Metallica wydała swój jedenasty album studyjny zatytułowany "72 Season". Znalazły się na nim takie utwory jak "Lux Æterna", "Screaming Suicide", "If Darkness Had a Son", "Too Far Gone?" i "Inamorata".
Metallica została założona w 1981 roku przez wokalistę i gitarzystę Jamesa Hetfielda oraz perkusistę Larsa Ulricha, którzy spotkali się na jam session. Od tamtej pory amerykańska kapela zdobyła tytuł grupy metalowej z największą liczbą sprzedanych nagrań w dziejach. Są dziewiątymi artystami obok Led Zeppelin i Julio Iglesiasa, którzy wyprzedali najwięcej płyt w historii.