
Prezes PiS ma tu stały pogląd. Głoszony jeszcze w czasach, gdy sam byłem członkiem tej partii, mianowicie taki, że JOWy są dla PiSu po prostu zabójcze. Że przy takim układzie – choćby z 19 warszawskich mandatów – partii tej przypadłby pewnie tylko jeden. I wziąłby go sam Jarosław Kaczyński, do tego jeszcze startując gdzieś – by zacytować lidera PiS – na głębokiej Pradze. CZYTAJ WIĘCEJ
Na koniec Jan Filip Libicki podkreśla, że jeśli więc Kukiz chce być skuteczny w swoim działaniu i naprawdę wprowadzić JOW-y – co może przynieść efekt odwrotny od oczekiwanego, czyli tylko bardziej upartyjnić system polityczny – to musi szukać poparcia u Jarosława Kaczyńskiego.