
Reklama.
Audi, należące do grupy Volkswagen, może przejąć Alfę Romeo – donosi niemieckie pismo "Wardsauto", cytowane przez "Puls Biznesu". Niemcy mieliby dostać nie tylko włoską markę, ale i fabrykę samochodów w Pomigliano d'Arco. To właśnie tam – z fabryki Fiata w Tychach – przeniesiono produkcję fiata panda, na skutek czego w Polsce straciło pracę 1,5 tysiąca osób.
Gdyby więc Alfa Romeo wraz z fabryką w Pomigliano d'Arco trafiła w ręce Niemców, mogłoby się okazać, że 1,5 tysiąca zwolnień w Polsce poszło niejako na marne. Szczególnie, że Tychy produkowały fiaty panda przez 9 lat i zawsze były chwalone za jakość pracy. Fiat zaś przeniósł produkcję ze względu na presję społeczną i polityczną, a nie przesłanki ekonomiczne, co przyznał sam prezes włoskiego koncernu Sergio Marchionne.
Czemu w ogóle Fiat miałby sprzedawać Alfę? Powód jest prosty: Włosi potrzebują pieniędzy. Jak podaje "PB", około 2 miliardy dolarów, na dokończenie przejęcia Chryslera. Tym samym grupa Volkswagen powiększyłaby się o kolejną markę. Audi należy bowiem do VW, tak samo jak Seat, Skoda, Porsche, Lamborghini, Ducati czy Bentley. Volkswagen niewątpliwie jest jednym z tuzów branży motoryzacyjnej, a przejęcie Alfy może go uczynić tylko większym.
Cytowany przez "Puls Biznesu" ekspert Wojciech Drzewiecki, prezes INstytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, wątpi jednak, by naprawdę Fiat sprzedał alfę. Ani by na skutek tego transferu do Tych miała wrócić produkcja fiata panda po tym, jak Włosi już podjęli kontrowersyjną decyzję o przeniesieniu produkcji i zwolnieniu 1,5 tysiąca osób.
"To na razie wygląda na abstrakcyjny scenariusz" – mówi Drzewiecki. I faktycznie, trudno się z nim nie zgodzić – dość kuriozalne byłoby, gdyby Fiat pozbył się fabryki, do której po bardzo kontrowersyjnej decyzji przeniósł raptem kilka miesięcy temu część produkcji.
Fani alfy romeo na te doniesienia patrzą z nieukrywanymi obawami – boją się, że niemiecka precyzja może zabić włoski styl. Z drugiej strony, skoro Lamborghini nie straciło, to może i alfa by nie ucierpiała. Szczególnie, że na przykład Skodzie przejęcie przez VW wyszło raczej na dobre.
Źródło: PB.pl