Po Jolancie Kwaśniewskiej Kongres Kobiet traci Henrykę Krzywonos.
Po Jolancie Kwaśniewskiej Kongres Kobiet traci Henrykę Krzywonos. Fot. Piotr Wójcik / Agencja Gazeta

Słynna tramwajarka, która zatrzymała prowadzony przez siebie pojazd, czym rozpoczęła strajku w 1980 roku, a kilka lat temu wsławiła się głośną krytyką Jarosława Kaczyńskiego odchodzi z Kongresu Kobiet. Henryka Krzywonos to druga po Jolancie Kwaśniewskiej osobistość, która w ostatnich dniach opuściła organizację mającą walczyć o prawa kobiet.

REKLAMA
Henryka Krzywonos-Strycharska odchodzi z Kongresu Kobiet. Działaczka "Solidarności", która rozpoczęła strajk na Wybrzeżu w 1980 roku wkrótce ma oficjalnie poinformować o swojej decyzji. Tym samym organizacja straciła kolejną ważną postać, bo kilka dni wcześniej podobną decyzję podjęła Jolanta Kwaśniewska.

Do decyzji o rozstaniu z Kongresem Krzywonos dojrzewała już od dawna. - Ja również napiszę list. Jestem chora, nie mam czasu na spotkania w Warszawie. Na samolot mnie nie stać, a kilkugodzinne podróże pociągiem tylko po to, by uczestniczyć w 40-minutowym spotkaniu, to zbyt uciążliwe – wyjaśnia w rozmowie z „Wprost”. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Wprost"

Poza tym Krzywonos przyznaje, że jej wizja działania Kongresu coraz bardziej rozmijała się z praktyką i poglądami innych. Dlatego też działaczki feministycznej organizacji powinny poważnie zastanowić się nad tym, w jakim kierunku zmierza ich inicjatywa. Dwa poważne osłabienia w tak krótkim okresie to poważny znak ostrzegawczy.
Jeżeli chodzi o Jolantę Kwaśniewską, to pojawiły się domniemania, że była Pierwsza Dama opuszcza organizację dlatego, że wkrótce wystartuje z list Europy Plus do Parlamentu Europejskiego. - Zrezygnowała z powodu natłoku obowiązków, ale tej decyzji na pewno nie należy łączyć z roszadami na scenie politycznej i jej mężem - mówiła naTemat prof. Lena Kolarska-Bobińska, członkini rady programowej Kongresu Kobiet.
Źródło: "Wprost"