"To chłop czy kobieta?" – oto co czytam o sobie w sieci. Wiem, co czują hejtowane sportsmenki
Klaudia Zawistowska
02 sierpnia 2024, 15:19
·
4 minuty czytania
Od lat bywam nazywana mężczyzną. Nasiliło się to zwłaszcza po tym, jak ścięłam włosy. I choć nauczyłam się to obracać w żart, to wewnętrznie płonę ze złości, kiedy obraża się inne kobiety, a zwłaszcza sportsmenki. To, że nie wpisujemy się w kanony piękna prawicowców, nie oznacza, że mają oni prawo kwestionować naszą płeć. Koniec z milczeniem i ignorowaniem.