Nowa piosenka Julii Wieniawy została zablokowana na Spotify. To pokłosie działań wytwórni Kayax. Wokalistka już wcześniej wspominała o tym, że do takiej blokady może dojść. W tej sytuacji internauci ciekawi piosenki "Sobą tak" nie mają się jednak czym martwić, bo... mogą nadal jej odsłuchać. Oto gdzie jest jeszcze dostępna.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Możecie piosenki słuchać na Tidalu, Apple Music, na YouTubie i co najważniejsze jest grana we wszystkich największych radiostacjach w Polsce. Jeszcze wczoraj "Sobą tak" było na 4. miejscu na popliście RMF-u – wyjaśniała Julia Wieniawa, która w najnowszym filmiku na swoim Instagramie potwierdziła, że jej utwór został zdjęty ze Spotify, co – jak twierdzi artystka – jest konsekwencją działań jej byłej wytworni Kayax.
Gwiazda tuż po wydaniu kawałka wyznała: – Być może moja piosenka "Sobą tak" zostanie zbanowana na Spotify’u, ponieważ jedna z korporacji, która jest mi nieprzychylna, dała mi "claima" (blokadę – przyp. red.).
Tak też się stało. – Jedyne dobre to, że wszyscy, którzy myśleli, że jest to mój chwyt marketingowy na promocję singla, przynajmniej wiedzą, że jest to mój realny problem, że muszę borykać się z moją byłą wytwórnią Kayax. Kayax próbował zablokować moją piosenkę dosłownie wszędzie, wysyłając różne pisma, dzwoniąc do różnych radiostacji, telewizji, na szczęście nieskutecznie, bo bezpodstawnie – powiedziała.
W dalszej części nowego nagrania Julia Wieniawa przyznała, że ostateczna blokada "Sobą tak" na Spotify nie jest "kwestią tego, czy ktoś tu ma rację, czy nie". – To jest tylko i wyłącznie polityka Spotify. Od razu wolą coś usunąć, bez dochodzenia prawdy, a nie są to realne, podstawne działania Kayaxu. Może Spotify spojrzy na moją sprawę indywidualnie i piosenka wróci – dodała z nadzieją Wieniawa.
O co chodzi w aferze z Kayax? Wytwórnia ma swoje zdanie na ten temat
Przypomnijmy, że na początku kwietnia tego roku piosenkarka ogłosiła zakończenie współpracy z Kayax. Onet ustalił, że gwiazda nie zgodziła się na zaprezentowane przez wytwórnię warunki współpracy, które miały polegać na przejęciu pełnej kontroli nad opieką menadżerską jej kariery.
Quiz: Dokończysz fragment hitu?
Nowy singiel "Sobą tak" Wieniawa wydała już poza Kayaxem. Firma twierdzi, że wokalistka "nieudolnie próbowała rozwiązać kontrakt bez wskazania jakiejkolwiek podstawy prawnej lub faktycznej". Miałoby to oznaczać, że "wszystkie nowe dzieła muzyczne wokalistki mogą zostać wydane jedynie pod szyldem macierzystej firmy".
Zdaniem dyrektora generalnego wytwórni Tomika Grewińskiego umowa obejmowała "wydanie trzech albumów. Do tej pory wyszedł jeden – 'Omamy' z 2022 roku". – Długo wspólnie pracowaliśmy nad tym debiutem, okazał się dużym sukcesem. Zgodnie z obowiązującą umową dwa kolejne albumy powinny ukazać się w Kayaxie, a nie innej wytwórni – powiedział dyrektor w rozmowie z Onetem.
Z kolei pełnomocnik wokalistki Marcin Marcinkiewicz w oficjalnym oświadczeniu zaznaczył, że pismo "Kayax zawiera nieprawdziwe informacje" i narusza dobra osobiste Wieniawy. Zaapelowano więc o zaprzestanie tych działań.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.