Niesamowity bieg Natalii Kaczmarek w Paryżu! Mamy kolejny medal olimpijski
redakcja naTemat
09 sierpnia 2024, 20:08·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 sierpnia 2024, 20:08
Specjalizująca się w biegu na 400 metrów Natalia Kaczmarek w finale igrzysk olimpijskich w Paryżu zdobyła brązowy medal. Na taki sukces polskie biegi musiały czekać aż 48 lat – od czasów legendarnej Ireny Szewińskiej!
Reklama.
Reklama.
Przypomnijmy: polska biegaczka Natalia Kaczmarek w miniony poniedziałek w eliminacjach biegu na 400 metrów uzyskała czas 49,98 sekund. Tym samym wygrała swój bieg i awansowała do półfinału.
Natalia Kaczmarek w finale biegu na 400 metrów w Paryżu. Mamy medal!
W samym półfinale nasza biegaczka miała wynik 49,45 sekund i zwyciężyła. Dzięki temu zobaczyliśmy ją w finale na Stade de France wieczorem 9 sierpnia. W biegu, w którym walczyła o złoty medal, zajęła jednak trzecie miejsce. Tym samym zdobyła brązowy medal. Jej wynik to 48,98 sekund.
Szybko posypały się dla niej gratulacje, w tym od szefa MON. "Bieg pełen emocji! Rewelacyjna forma sportowa! Nasza lekkoatletka, żołnierz CWZ Sport st. szer. Natalia Kaczmarek brązową medalistką olimpijską na dystansie 400 metrów. Pobiła rekord Ireny Szewińskiej, by następnie sięgnąć po brąz! Ciężka praca doprowadziła ją do spełnienia kolejnych sportowych marzeń. Brawo!" – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.
"Mamy medal w lekkoatletyce! Natalia Kaczmarek brązową medalistką olimpijską!!! Ogromnie gratuluję" – czytamy we wpisie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
A szef rządu Donald Tusk dodał do tego krótko: "Pani Natalio, ten brąz błyszczy jak szczere złoto! Polska dziękuje".
Dodajmy też, że biegaczka ma spore plany prywatne. We wrześniu weźmie ślub z Konradem Bukowieckim, który też jest sportowcem – kulomiotem.
– Wolę sama startować, bo wtedy wszystko zależy ode mnie, a na trybunach, kiedy kibicuję Konradowi, nerwy są ogromne. Mogę trzymać kciuki i przesyłać dobre myśli, nic więcej. Trochę tych wspólnych zawodów za sobą już mamy, fajnie, we dwójkę zawsze raźniej – mówiła, co cytuje Eurosport.
Mamy już złoto od Mirosław, a Szeremeta ma szansę na kolejne
Na igrzyskach w Paryżu na razie mamy siedem medali, w tym jeden złoty od Aleksandry Mirosław, która wygrała go we wspinaczce sportowej na czas. Polka o złoto rywalizowała z Chinką Deng Lijuan. Polka po zwycięstwo pędziła w tempie 6,10 sek.
– Powiem szczerze, że w ogóle nie sprawdzałam swojej drabinki. Z walki na walkę dowiadywałam się, kogo mam. Teraz wiem tyle, że jest wyższa i ma normalną pozycję – stwierdziła w jednym z wywiadów.
Tajwanka wzbudza kontrowersje, gdyż nie przeszła testów biochemicznych Międzynarodowej Federacji Bokserskiej mających potwierdzać płeć żeńską.