Ceremonia zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu już za nami. Choć działo się mniej niż podczas otwarcia tegorocznego wydarzenia, nie zabrakło kilku występów, które podbiły internet. Oprócz Toma Cruise'a i Billie Eilish widzowie uroczystości mogli zobaczyć na scenie tajemniczą złotą postać. Niektórzy zdążyli oskarżyć ją o promowanie... satanizmu. Wyjaśniamy, kim jest "człowiek ze złota".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, ceremonia zamknięcia 33. Letnich Igrzysk Olimpijskich odbyła się na Stade de France w Saint-Denis, który zgromadził około 71 500 widzów. Pierwsza połowa programu składała się z występów oddających hołd krajowi gospodarzowi i kulturze francuskiej. Druga część była bardziej "hollywoodzka" i nawiązywała już do Los Angeles, gdzie odbędą się następne (letnie) święto sportu.
W Paryżu zebrało się około 9 tys. sportowców, na scenie zagrał nagrodzony statuetką Grammy francuski zespół Phoenix, a ze szczytu stadionu przy akompaniamencie muzyki z filmów "Mission: Impossible" zeskoczył na linie Tom Cruise. Potem sceneria przeniosła się na słoneczną kalifornijską plażę, gdzie utwór "BIRDS OF A FEATHER" wykonała Billie Eilish.
Kim jest Złoty Podróżnik z ceremonii zamknięcia Igrzysk Olimpijskich 2024? (WYJAŚNIAMY)
W trakcie niedzielnej ceremonii u boku znanego z otwarcia igrzysk zamaskowanego parkourowca w stroju rewolucjonisty mogliśmy ujrzeć złotą postać, która tańczyła, skakała i machała flagami poszczególnych reprezentacji.
Złoty Podróżnik (ang. Golden Voyager), bo tak nazwano bohatera, ma być symbolem odzwierciedlającym czasy bez igrzysk olimpijskich. Został on zainspirowany zakorzenionym we francuskim dziedzictwie kulturowym Geniuszem Wolności (znanym również jako Geniusz Bastylii, Le Génie de la Bastille). , którego pozłacany posąg z brązu wykonany przez Auguste'a Dumonta znajduje się na paryskim Placu Bastylii).
Jak podają francuskie media, postać z igrzysk miała przywodzić także na myśl dziwne istoty z gier i filmów w klimacie science fiction.
"Według dyrektorów artystycznych inną inspiracją była Złota Płyta Voyagera, wystrzelona w kosmos w 1977 roku przez sondę kosmiczną Voyager. (...) Ta złota płyta, która służy jako kapsuła czasu w przestrzeni międzygwiezdnej" – podała amerykańska stacja NBC Chicago.
Oczywiście niektórzy internauci zdążyli oskarżyć organizatorów tegorocznych igrzysk o satanizm. W końcu postać ubrana była w błyszczącą kreację przywodzącą na myśl "satanistyczne" stroje z Met Gali (m.in. przebranie z czerwonych kryształków Swarovskiego raperki Doi Cat z 2023 roku). Inni uważają, że scena, na której pojawił się Złoty Podróżnik, powstała na plamie pięcioramiennej gwiazdy, pentagramu Baphometa.
"Trzeba zauważyć, ze wydarzenie zamykające igrzyska olimpijskie w Paryżu było bardziej 'tradycyjne' od ceremonii otwarcia. Ale równocześnie bardziej emocjonujące i z pewnością zapadające w pamięć" – skomentował w swojej recenzji Konrad Bagiński z naTemat.