W maju tego roku reprezentant Holandii Joost Klein tuż przed rozpoczęciem Eurowizji został zdyskwalifikowany. Poszło o pewien incydent za kulisami, w którym to raper miał zaatakować jedną z fotografek. Tymczasem w sprawie zapadła przełomowa decyzja. Artysta został oczyszczony z zarzutów przez szwedzką prokuraturę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
O tej sprawie huczała cała Europa. Przypomnijmy: na kilkanaście godzin przed wielkim finałem 68. Konkursu Piosenki Eurowizji odsunięto przedstawiciela Holandii. "Zachowanie Joosta Kleina wobec członka zespołu zostało uznane za naruszenie zasad konkursu" – przekazała wówczas w komunikacie EBU (Europejska Unia Nadawców).
Sprawa miała dotyczyć pewnego zakulisowego incydentu z udziałem fotografki i rapera. Według holenderskiego nadawcy Klein miał prosić, aby go nie filmowano. Nie uszanowano jednak jego prośby. "Doprowadziło to do groźnego ruchu Joosta w kierunku kamery" – czytaliśmy. Holendrzy jednak przekonywali, że raper nie uszkodził sprzętu ani nie dotknął kobiety.
Z kolei szwedzka prasa miała inną wersję. Pojawiały się głosy, że Holender miał być agresywny i miał zaatakować fotografkę. Wyjaśnieniem sprzecznych zeznań zajęły się odpowiednie służby.
Finał głośnego skandalu z Eurowizji 2024
Teraz branżowe media donoszą, że "Joost Klein został oczyszczony z zarzutów". W oficjalnym komunikacie szwedzka prokuratura poinformowała o zamknięciu sprawy w obliczu braku dowodów.
Śledztwo nie wykazało, aby "zachowanie Holendra miało wywołać poważne zagrożenie i nie wykazano jego złych intencji". Prokurator Fredrik Jönsson potwierdził, że faktycznie Klein wykonał ruch, którym uderzył kamerę. Przebieg sytuacji miał być jednak bardzo szybki.
– Zamknąłem dzisiaj śledztwo, ponieważ nie mogę udowodnić, że to działanie mogło spowodować poważny strach ani że mężczyzna miał takie intencje – przekazał prokurator.
Eurowizja łączy pokolenia. Sprawdź, jak dobrze znasz najpopularniejszy konkurs piosenki [QUIZ]
"Decyzja o dyskwalifikacji pana Kleina z tegorocznego wydarzenia została podjęta w ścisłym związku z zasadami Konkursu Piosenki Eurowizji i procedurami zarządzania, po wewnętrznym śledztwie" – wspomniał.
Reakcje po ogłoszeniu finału sprawy Kleina napływają też z samej Holandii. Stacja AVROTROS planuje jeszcze rozmawiać o tym z EBU.
"Spotkanie skupi się na tej niesłusznej dyskwalifikacji. Przedyskutujemy również wszystkie inne uwagi o przebiegu wydarzeń za kulisami konkursu, wysłane przez nas wcześniej do EBU w kompleksowym liście, który do dziś pozostaje bez odpowiedzi" – zwrócono uwagę w komunikacie.
Z kolei menadżer Joosta Kleina zapewnił, że raper jest "niesamowicie szczęśliwy i odciążony po zamknięciu dochodzenia". Dodajmy, że jego piosenka "Europapa", z którą miał wystąpić na Eurowizji, do dziś cieszy się popularnością.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
1 / 12 Pierwsze pytanie jest naprawdę banalne: Polskę w 1994 roku reprezentowała Edyta Górniak z piosenką "To nie ja". Które miejsce zajęła?
Fot. youtube.com / @ e-gorniak.com Edyta Górniak
Jednocześnie szwedzka policja zdecydowała o otwarciu formalnego dochodzenia ws. zachowania pana Kleina w drugim półfinale, które, jak rozumiemy, zostało dziś zamknięte bez dalszych działań. To było dochodzenia, czy popełniono przestępstwo, a nie czy pan Klein zachował się nieodpowiednio oraz złamał zasady i procedury Eurowizji. Dlatego też ta nowa informacja nie ma żadnego wpływu na naszą decyzję, którą w pełni podtrzymujemy.