Co ze sprawą fałszywego alarmu bombowego?
Co ze sprawą fałszywego alarmu bombowego? Fot. Karol Makurat/REPORTER // Fot. Michal Zebrowski/East News

W minioną niedzielę doszło do poważnego incydentu. Zgłoszono fałszywy alarm bombowy w samolocie, który leciał z Warszawy do New Jersey. Szybko zrobiło się głośno o tym, że mieli być w to zamieszani znani influencerzy m.in. Boxdel. Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem warszawskiej prokuratory Piotrem Skibą, który wyjaśnił nam, jaki obecnie jest status tej sprawy.

REKLAMA

11 sierpnia maszyna firmy LOT po niespełna dwóch godzinach podróży do USA musiała zawrócić. Powodem był – jak się później okazało – fałszywy alarm bombowy na pokładzie.

Policja za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała, że zatrzymano kilku podejrzanych. W sieci szybko zaczęły pojawiać się przecieki, że może być w to zaangażowanych kilku celebrytów, m.in.: Michał, znany w sieci jako Boxdel i Jacek, który jest często nazywany "Starym Muranem".

W podobnym czasie o Boxdelu napisał inny twórca internetowy Sergiusz Górski, czyli "Nitro", który zasugerował, że kolega z branży mógł paść ofiarą... spoofingu. O tym mówił nam też później rzecznik federacji Fame MMA, w której Boxdel jest zawodnikiem i udziałowcem.

Co na to wszystko prokuratora?

W sprawie głos zabrał również Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

"Potwierdzam, że do Prokuratury wpłynęły materiały sprawy, są one analizowane i uzupełniane na bieżąco. W sprawie zatrzymano 6 osób obojga płci, które zostały zwolnione po przeprowadzeniu czynności procesowych. Z uwagi na dobro śledztwa na tym etapie nie podajemy szerszych informacji. Bierzemy pod uwagę możliwość popełnienia przestępstwa spoofingu" – podał dla naTemat Piotr Antoni Skiba.

Z prokuratury dotarły też informacje, że wartość szkód związanych z zawróceniem maszyny, ewakuacją i kontrolą przekroczyła milion złotych.

Fame MMA o Boxdelu: Jest ofiarą w tej sytuacji

Wcześniej o kulisach afery rozmawialiśmy z rzecznikiem Fame MMA Michałem Jurczygą. Co powiedział nam o Boxdelu? – Michał padł ofiarą spoofingu, czyli przestępstwa polegającego na podszywaniu się pod numer telefonu danej osoby, a nawet udawaniu głosu, generowanego przez AI. Sprawcami przestępstwa i całego zamieszania związanego z samolotem są na razie niezidentyfikowane osoby, które dokonały tego ataku hakerskiego – twierdził.

Quiz: Te pytania padły w "Familiadzie". Sprawdź, czy dobrze obstawisz najczęstszą odpowiedź!

logo
Quiz

1 / 15 Zacznijmy od czegoś prostego i najbardziej kultowego. Więcej niż jedno zwierzę to...? (zaznacz najwyżej punktowaną odpowiedź)

– Michał został bardzo szybko wypuszczony, złożył wyjaśnienia i tak naprawdę jest ofiarą całej tej sytuacji. W momencie, kiedy były przeprowadzane czynności wyjaśniające, nie miał już dostępu do telefonu. Telefon był analizowany przez techników i funkcjonariuszy, a jeszcze w tym czasie około 30 połączeń wychodziło rzekomo z jego telefonu, więc to jest jednoznaczny dowód, że to wszystko działo się bez jego wiedzy, nie miał najmniejszego wypływu na to, co przestępcy w tym czasie wykonują – dodał na koniec Jurczyga.

O sprawie wciąż jest głośno w mediach i wygląda na to, że nie skończy się to tak szybko. Przypomnijmy, że o spoofingu opowiadał też ostatnio Krzysztof Stanowski. Jego numer telefonu i głos również miał być wykorzystany przez oszustów.