Po występie Roberta Gawlińskiego na Top of the Top Sopot Festival w sieci pojawiły się krytyczne komentarze. Tymczasem sam wokalista postanowił zareagować. "Wiem, że nie ma z kim dyskutować" – napisał.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pierwszego dnia sopockiego festiwalu na scenie w Operze Leśnej zaprezentowało się wielu kultowych wykonawców. Wśród nich znalazł się także Robert Gawliński z zespołem Wilki. Choć wykonał swoje największe przeboje, to po jego występie pojawiło się wiele słów krytyki, a nawet porównania do... Mandaryny.
"Co dzieje się z Robertem Gawlińskim na Top Of The Top Sopot Festival?! (...) Tego nie da się słuchać. Sopot współczuję" – napisał użytkownik platformy X. "Wilki – po co ich bierzecie, skoro p. Gawliński nie daje rady śpiewać"; "Gawliński 'Ev'ry night' 2.0" – dodali inni komentujący.
Ostatni komentarz nawiązywał do występu Mandaryny z 2005 roku, kiedy to na festiwalu w Sopocie zaśpiewała swoją piosenkę "Ev'ry night". – Kochani, to jest jeden z najważniejszych występów w moim życiu. Znacie "Ev'ry Night"? Znacie? To do góry! – powiedziała na początku na scenie. Te słowa przeszły do historii. Słuchacze nie kryli szoku, gdy usłyszeli fałszującą Mandarynę. To przed laty wywołało niemały skandal.
Gawliński zabrał głos po występie w Sopocie
20 sierpnia, czyli dzień po swoim występie w Sopocie, Robert Gawliński opublikował na facebookowym profilu nowy post.
"Chciałem odnieść się do krytycznych komentarzy o koncercie na Festiwalu w Sopocie, ale kiedy przeczytałem, jak ci sami dziennikarze, którzy tak skrytykowali nasz występ NA ŻYWO, zachwycają się występami wykonawców, którzy 'zagrali' z playbacku i tylko ruszali ustami, to wiem, że nie ma z kim dyskutować" – napisał.
Na koniec zwrócił się z podziękowaniami do widowni z Opery Leśnej, która – jak stwierdził – "świetnie się z nimi bawiła".
Dodajmy, że po pierwszym dniu tegorocznego Top of the Top Festival w Sopocie najwięcej do zarzucenia mieli widzowie, który ze swoich domów oglądali, co działo się w Operze.
Pod relacjami z wydarzenia pojawiło się sporo uwag, że "wokalistów nie było dobrze słychać". "Dźwięk fatalny!; "Co za beznadziejna realizacja dźwięku"; "Co jest z dźwiękiem?! TVN, naprawicie?"; "Zdejmijcie ten garnek z nagłośnienia w tv"; TVN, czy wy nadajecie dziś w jakimś stereo? Strasznie dziwnie słychać w telewizorach"; "A poprawicie jakoś nagłośnienie? Bo w telewizorze to guzik słychać" – pisali fani.
Czy dziś (20 sierpnia) będzie inaczej? Przekonamy się o tym już po 19:30, wtedy zaczyna się transmisja.
Co jeszcze zaplanowano na sopockim festiwalu 2024?
Dodajmy, że drugiego dnia festiwalu odbędzie się koncert pt. "Cudowne Lata '90". Na scenie zaprezentują się takie gwiazdy jak: Kasia Nosowska, Agnieszka Chylińska, Krzysztof Zalewski, Kasia Kowalska, Ørganek, Natalia Kukulska, Natalia Szroeder, Grubson, Błażej Król i Rubens.
Natomiast trzeciego dnia zaplanowano koncert "Muzyka to coś, co nas łączy". Sopocki festiwal zakończą "legendy polskiego hip-hopu" oraz jubileusz płyty "Sen" Edyty Bartosiewicz.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.