nt_logo

Gawliński reaguje na krytykę po występie w Sopocie. Nie obyło się bez ciętej riposty

Weronika Tomaszewska

20 sierpnia 2024, 17:13 · 2 minuty czytania
Po występie Roberta Gawlińskiego na Top of the Top Sopot Festival w sieci pojawiły się krytyczne komentarze. Tymczasem sam wokalista postanowił zareagować. "Wiem, że nie ma z kim dyskutować" – napisał.


Gawliński reaguje na krytykę po występie w Sopocie. Nie obyło się bez ciętej riposty

Weronika Tomaszewska
20 sierpnia 2024, 17:13 • 1 minuta czytania
Po występie Roberta Gawlińskiego na Top of the Top Sopot Festival w sieci pojawiły się krytyczne komentarze. Tymczasem sam wokalista postanowił zareagować. "Wiem, że nie ma z kim dyskutować" – napisał.
Robert Gawliński reaguje na krytykę. Fot. Piotr Kamionka/REPORTER

Pierwszego dnia sopockiego festiwalu na scenie w Operze Leśnej zaprezentowało się wielu kultowych wykonawców. Wśród nich znalazł się także Robert Gawliński z zespołem Wilki. Choć wykonał swoje największe przeboje, to po jego występie pojawiło się wiele słów krytyki, a nawet porównania do... Mandaryny.


"Co dzieje się z Robertem Gawlińskim na Top Of The Top Sopot Festival?! (...) Tego nie da się słuchać. Sopot współczuję" – napisał użytkownik platformy X. "Wilki – po co ich bierzecie, skoro p. Gawliński nie daje rady śpiewać"; "Gawliński 'Ev'ry night' 2.0" – dodali inni komentujący.

Ostatni komentarz nawiązywał do występu Mandaryny z 2005 roku, kiedy to na festiwalu w Sopocie zaśpiewała swoją piosenkę "Ev'ry night". – Kochani, to jest jeden z najważniejszych występów w moim życiu. Znacie "Ev'ry Night"? Znacie? To do góry! – powiedziała na początku na scenie. Te słowa przeszły do historii. Słuchacze nie kryli szoku, gdy usłyszeli fałszującą Mandarynę. To przed laty wywołało niemały skandal.

Gawliński zabrał głos po występie w Sopocie

20 sierpnia, czyli dzień po swoim występie w Sopocie, Robert Gawliński opublikował na facebookowym profilu nowy post.

"Chciałem odnieść się do krytycznych komentarzy o koncercie na Festiwalu w Sopocie, ale kiedy przeczytałem, jak ci sami dziennikarze, którzy tak skrytykowali nasz występ NA ŻYWO, zachwycają się występami wykonawców, którzy 'zagrali' z playbacku i tylko ruszali ustami, to wiem, że nie ma z kim dyskutować" – napisał.

Na koniec zwrócił się z podziękowaniami do widowni z Opery Leśnej, która – jak stwierdził – "świetnie się z nimi bawiła".

Dodajmy, że po pierwszym dniu tegorocznego Top of the Top Festival w Sopocie najwięcej do zarzucenia mieli widzowie, który ze swoich domów oglądali, co działo się w Operze.

Pod relacjami z wydarzenia pojawiło się sporo uwag, że "wokalistów nie było dobrze słychać". "Dźwięk fatalny!; "Co za beznadziejna realizacja dźwięku"; "Co jest z dźwiękiem?! TVN, naprawicie?"; "Zdejmijcie ten garnek z nagłośnienia w tv"; TVN, czy wy nadajecie dziś w jakimś stereo? Strasznie dziwnie słychać w telewizorach"; "A poprawicie jakoś nagłośnienie? Bo w telewizorze to guzik słychać" – pisali fani.

Czy dziś (20 sierpnia) będzie inaczej? Przekonamy się o tym już po 19:30, wtedy zaczyna się transmisja.

Co jeszcze zaplanowano na sopockim festiwalu 2024?

Dodajmy, że drugiego dnia festiwalu odbędzie się koncert pt. "Cudowne Lata '90". Na scenie zaprezentują się takie gwiazdy jak: Kasia Nosowska, Agnieszka Chylińska, Krzysztof Zalewski, Kasia Kowalska, Ørganek, Natalia Kukulska, Natalia Szroeder, Grubson, Błażej Król i Rubens.

Gospodarzami tego dnia będą: Agnieszka Woźniak-Starak, Sandra Hajduk-Popińska, Mateusz Hładki i Jan Pirowski. Po godz. 21:50 rozstrzygnie się "walka" o Bursztynowego Słowika.

Natomiast trzeciego dnia zaplanowano koncert "Muzyka to coś, co nas łączy". Sopocki festiwal zakończą "legendy polskiego hip-hopu" oraz jubileusz płyty "Sen" Edyty Bartosiewicz.