Gdy go budowali, nie wszystkim podobał się taki moloch pod Górami Izerskimi. – Część mieszkańców była niezadowolona, że powstanie tu tak duży obiekt. Wokół jego budowy były kontrowersje – tłumaczy Mateusz Szumlas, świeradowski radny. Dziś wszyscy są w szoku, że reklama Elements Hotel & SPA zrobiła taką furorę i – jakby nie było – rozsławiła całą gminę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Nie oszukujmy się. Ta reklama wymiata. Pani Barbara pokazała klasę, że niedużym wysiłkiem można zrobić taki fajny marketing. Brawa dla niej – mówi świeradowski radny Mateusz Szumlas. Był w szoku, gdy widział, co dzieje się wokół tej reklamy w internecie.
– Każdy był zszokowany, że ma taką oglądalność. Nikt się tego nie spodziewał. Pomyślałem nawet: "Szkoda, że ja nie wymyśliłem takiej reklamy o mieście" – mówi ze śmiechem.
– Bo niby taki prosty pomysł, a jednak człowiek na to nie wpadł. Cieszę, że to poszło w świat. Wielu ludzi usłyszało o Świeradowie-Zdroju.
"To super promocja dla miasta i gminy"
Flegmatyczna reklama hotelu Elements Hotel & SPA w Świeradowie-Zdroju stała się viralem na TikToku. Momentalnie zawojowała cały internet. A przy okazji rozsławiła gminę i miasto. Tu mają tego świadomość, że spadła na nich jak z nieba.
– Wszystkie portale internetowe, telewizje i stacje radiowe ją nagłośniły. Wiadomo, że to reklama hotelu, ale wpłynęła też na dobry wizerunek naszego miasta. To super promocja dla całej gminy, bo jak każdy sprawdza Elements, to wiadomo, że chodzi o Świeradów-Zdrój. Jestem dumny z tego, że to hotel u nas zrobił taką reklamę i zareklamował naszą gminę. Mam nadzieję, że ta promocja pójdzie w dobrym kierunku. Ona jest nam bardzo potrzebna. Liczę, że dużo nam pomoże – mówi radny.
Bohaterka reklamy sama kilka dni temu przekazała naTemat: "Jesteśmy zachwyceni odbiorem naszego filmu i bardzo cieszymy się z tak pozytywnego feedbacku, tym bardziej że realnie przełożył się na zwiększenie ilości rezerwacji i świadomości naszej marki".
Pytana o pomysł na nietypowe dla polskiej branży reklamowej podejście, wyjaśniła, że "to oczywiście inspiracja trendem filmów instruktażowych dla mężczyzn ("reklama dla facetów") oraz reklamą Oslo ("Is it even a city?")".
Magdalena Olszewska, przewodniczka turystyczna ze Świeradowa: – Na pewno zrobiło się głośno o hotelu, ale dzięki tej reklamie Świeradów-Zdrój też się wyróżnił wśród innych miast, które tak naprawdę mają taką samą strategię marketingową.
Mieszkańcom reklama się spodobała. – Fajna, pomysłowa, trochę inna – słyszę. O Barbarze Przybycień, która jest bohaterką filmiku, mówią: "Słynna pani z TikToka". Ale już kopiowanie tego pomysłu przez innych razi ich coraz bardziej.
Mateusz Szumlas: – Wszyscy chcą się teraz pod nią podpiąć. Tego jest już za dużo. To się robi niesmaczne. Otwieram Facebooka, TikToka, wszyscy to kopiują. Hotele, restauracje, różne instytucje. Pierwszy filmik był najlepszy. To była nowość, to było fajne. A teraz kolejnych nie chce się już oglądać.
"Były wokół niego kontrowersje"
Elements Hotel & SPA to największy hotel 5-gwiazdkowy w Świeradowie-Zdroju. Został otwarty w 2022 roku. Mieszkańcy mówią o kolejnych planach i obiektach apartamentowych, które mają powstać w ich gminie. I nie wszystkim się to podoba. Nie wszystkim sam hotel przypadł do gustu.
– Były wokół niego kontrowersje. Nie wszystkim się podobało, że powstanie taki duży obiekt. Mówiono, że tak potężny hotel zabija małych przedsiębiorców, bo ceny w nim – z basenem i spa – są konkurencyjne. Osoba, która prowadzi mały pensjonat, nie jest w stanie dać takiej ceny. To dobija małych przedsiębiorców, którzy prowadzą swoje biznesy od lat. Mieszkańcy więcej takich hoteli już by nie chcieli. I nie bardzo zgadzają się na budowę kolejnych apartamentów – opowiada Mateusz Szumlas.
Wiosną tego roku "Duży Format" i "Uwaga" TVN zrobiły wspólny reportaż o patodeweloperce w Świeradowie-Zdroju. Chodziło o różne obiekty. O to, że 4-tysięczne miasto zamieniło się w plac budowy, że inwestycje poszły w "kosmiczną stronę". Pojawił się też wątek hotelu Elements.
Jedna z mieszkanek żaliła się, że hotel zasłonił jej widok na góry. "Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Wczasowej codziennie oglądają Elements z bliska. Ich okna wychodzą centralnie na ścianę hotelu. – My się dopiero zorientowaliśmy, jak już to poszło powyżej drugiego piętra. Myśmy to przespali, teraz żałujemy – opowiada Anna Tkaczyk, pielęgniarka i lokalna radna" – czytamy w "Dużym Formacie".
Mateusz Szumlas mówi, że żadnych protestów w mieście nie było. Tylko ludzie między sobą wyrażali niezadowolenie. Bo hotel bardzo wyróżnia się swoją wielkością.
– Mieszkańcy nie bardzo są za takim budownictwem wielkogabarytowym. A ten budynek jest naprawdę bardzo duży. Jak nasze miasteczko uzdrowiskowe dla mnie jest za dużym obiektem. Nie jest to hotel, który wymarzyłem sobie w Górach Izerskich. Ale nie jestem do końca przeciwko niemu. W porównaniu do apartamentów daje wiele miejsc pracy. Dużo osób z okolicy w nim pracuje – mówi.
A do gminy płyną podatki z opłaty uzdrowiskowej.
Lokalna gazeta "Notatnik Świeradowski" tak o nim pisała: "Nowy hotel Elements od czerwca 2022 roku zwiększy nasze dochody z tytułu opłat na kwotę ponad 300 tys. zł, a w 2023 będzie to już prawie 1,2 mln zł".
"Zawsze komuś się coś nie podoba"
Mieszkańcy przyznają: są plusy i minusy. Jeden z nich, który mieszka w pobliżu, mówi nam, że do Elements przyjeżdża tylu turystów, że okoliczne lokale i inne obiekty turystyczne tylko korzystają z ich obecności.
Minusem jest, że przez wielki hotel w okolicy część mieszkańców... odczuwa braki wody.
– Zawsze komuś coś się nie spodoba. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Ogólnie, patrząc pod kątem biznesu i przez liczbę klientów, których obsługuje, patrzę na niego pozytywnie. Pod kątem życia – negatywnie, bo brakuje mi wody w kranie. Szczególnie w okresie wakacyjnym, gdy deszczu jest coraz mniej. A w tym hotelu idą hektolitry wody. Ale nie jest to aż tak uciążliwe – twierdzi.
Gdy w sierpniu 2022 roku hotel został otwarty, branżowe portale rozpisywały się o nim:
"Obiekt z 291 pokojami należy do sieci Górskie Resorty. To nie koniec inwestycji w tym miejscu. W drugim etapie inwestor planuje budowę Elements Apartments ze 157 apartamentami, które znajdować się będą w dwóch budynkach".
"Hotel zlokalizowany w pobliżu stoku narciarskiego oferuje m.in. trzy baseny, w tym zewnętrzny i solankowy, strefę saun, salę fitness oraz Sensus SPA z zabiegami wykonywanymi przy użyciu wegańskiej marki Scens, a także Aromatherapy Associates i QMS Medicosmetics".
W branżowych serwisach ma bardzo dobre opinie.
"Wspaniały, jedzenie wyśmienite i różnorodne. Mnóstwo atrakcji dla gości, świetny basen", "To jeden z lepszych hoteli w Polsce, jaki odwiedziliśmy. Nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń co do standardu, obsługi, jedzenia, lokalizacji" – i dalej w takim duchu.
W każdym razie trzeba przyznać – Świeradów-Zdrój chyba jeszcze nie miał takiej reklamy, jak ta, którą zawdzięcza "słynnej pani z TikToka" i molochowi, który budził kontrowersje.
Czy w ten sposób zrekompensowali się za niezadowolenie części mieszkańców?
– Myślę, że tak. Na razie trudno jednak określić, czy będą z tego jakieś korzyści dla naszej gminy. Czy przyjedzie więcej turystów i czy z opłaty uzdrowiskowej będzie więcej pieniędzy w budżecie. Może pod koniec roku uda się ocenić, czy reklama pomogła naszej gminie – uważa Mateusz Szumlas.
Magdalena Olszewska: – Chyba trudno teraz będzie ocenić, jak to wpłynęło na miasto, bo sezon już się kończy. Na pewno reklama zadziałała internetowo, ale na efekty trzeba będzie poczekać do ferii zimowych.
1 / 20 Na początek coś prostego. Ten deser składa się z biszkoptu nasączonego kawą espresso, kremu z sera mascarpone, żółtek jaj i cukru, a całość posypuje się płatkami gorzkiej czekolady. We Włoszech spożywane jest na drugie śniadanie. To ciasto nazywa się...