Na początku lata Ian McKellen miał wypadek podczas jednego ze swoich przedstawień na West Endzie, co oczywiście zaniepokoiło jego fanów. Brytyjski aktor oznajmił ostatnio, że jeszcze nie zamierza odchodzić na emeryturę. Czy zagra Gandalfa w nadchodzącym filmie o Gollumie? 85-letni gwiazdor niejednoznacznie odpowiedział na to pytanie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Lord of the Rings: The Hunt for Gollum" (po polsku: "Władca Pierścieni: Pogoń za Gollumem") został zapowiedziany przez dyrektora generalnego Warner Bros. Discovery Davida Zaslava, który w maju bieżącego roku powiedział, że reżyser Peter Jackson ("Martwica mózgu") oraz scenarzystki oryginalnej trylogii – Fran Walsh i Philippa Boyens – wyprodukują film i "będą zaangażowani na każdym jego etapie".
Projekt znajduje się we wczesnym etapie pisania scenariusza przez Walsh i Boyens, którym pomogą Phoebe Gittins oraz Arty Papageorgiou. Najnowsza adaptacja prozy J.R.R. Tolkiena "eksplorować wątki fabularne, które jeszcze nie zostały opowiedziane". Andy Serkis nie tylko powróci do swojej ikonicznej roli Golluma z trylogii i "Hobbita", ale również wyreżyseruje produkcję.
Ian McKellen zabrał głos po wypadku. Wiadomo, czy wróci jako Gandalf
W połowie czerwca brytyjskie media informowały, że Ian McKellen, odtwórca roli czarodzieja Gandalfa Szarego (później Białego), miał wypadek podczas występu na deskach londyńskiego teatru, gdzie grał Johna Falstaffa w sztuce "Player Kings". 85-letni aktor stracił równowagę i spadł ze sceny.
W ostatniej rozmowie z BBC McKellen zapewnił, że nie planuje przejść na emeryturę. – Będę to robił tak długo, jak moje nogi, płuca i umysł będą pracować – oznajmił, podkreślając, ze względu na zdrowie do końca 2024 roku musi zrobić sobie przerwę od teatralnych występów.
W nowym wywiadzie z "The Big Issue" Ian McKellen ujawnił, że dostał propozycję występu w nowym filmie z uniwersum J.R.R. Tolkiena. – Mój entuzjazm do "Władcy Pierścieni" nie słabnie. Nie mogę nic więcej powiedzieć. Zdradzono mi tylko, że powstanie więcej dzieł, w których ujrzymy Gandalfa, i twórcy mają nadzieję, że to ja go zagram – wyjaśnił.
Wcześniej brytyjski aktor powiedział "The Times of London", że słyszał o kolejnym projekcie Petera Jacksona związanym z prozą J.R.R. Tolkiena. Na pytanie, czy chciałby znów wcielić się w jednego z Istari, odpowiedział: "Na razie nie ma scenariusza, nie ma oferty, nie ma żadnego planu". Jak sam zażartował, warunek jego angażu jeden... "O ile dożyję" – zaznaczył.
Przypomnijmy, że McKellen zagrał Gandalfa we wszystkich częściach "Władcy Pierścieni" (tzn. w "Drużynie Pierścienia", "Dwóch wieżach" i "Powrocie króla") oraz w trylogii na kanwie książki "Hobbit, czyli tam i z powrotem" z Martinem Freemanem.
QUIZ: Czy rozpoznasz część "Władcy Pierścieni" po jednym kadrze?