Reklama.
Stołeczny ratusz po długich negocjacjach z właścicielami klubokawiarni zaproponował wyznaczenie stref, w których nie będzie obowiązywała cisza nocna. Tym samym wywołał kolejną awanturę. Jedni cieszą się, że dzięki temu Warszawa stanie się prawdziwą europejską metropolią, inni zaś narzekają, że odbywa się to pod dyktando klubów i kosztem mieszkańców.