nt_logo

Książulo ocenił rewolucję Gessler w warszawskiej pizzerii. Był w szoku, gdy zobaczył ceny

Weronika Tomaszewska

16 września 2024, 16:56 · 3 minuty czytania
Książulo, który jest znany w sieci z testowania jedzenia w różnych restauracjach, tym razem wziął sobie za cel lokal po kuchennych rewolucjach Magdy Gessler. Razem ze swoim przyjacielem Wojtkiem popróbowali różnych dań, a w szczególności pizze, które wymyśliła tam słynna restauratorka. Oto jak je ocenili. Zwrócili też uwagę na ceny.


Książulo ocenił rewolucję Gessler w warszawskiej pizzerii. Był w szoku, gdy zobaczył ceny

Weronika Tomaszewska
16 września 2024, 16:56 • 1 minuta czytania
Książulo, który jest znany w sieci z testowania jedzenia w różnych restauracjach, tym razem wziął sobie za cel lokal po kuchennych rewolucjach Magdy Gessler. Razem ze swoim przyjacielem Wojtkiem popróbowali różnych dań, a w szczególności pizze, które wymyśliła tam słynna restauratorka. Oto jak je ocenili. Zwrócili też uwagę na ceny.
Książulo ocenił restaurację po kuchennych rewolucjach Magdy Gessler. Fot. YouTube / Książulo

W sieci znany jako Książulo, ale to tak naprawdę Szymon Nyczke. Youtuber na przestrzeni ostatniego roku zyskał imponującą rzeszę fanów. Jego kanał na YouTube obserwuje ponad 1,6 mln użytkowników, a filmiki, które tam wrzuca, również mają milionowe wyświetlenia.


Twórca internetowy słynie z tego, że ocenia dania z różnych restauracji, w tym także te, które należą do osób znanych. Swego czasu był "U Fukiera", czyli w lokalu Magdy Gessler. Choć niektóre pozycje z menu naprawdę mu smakowały, to po zjedzeniu innych był zawiedziony. Szokowały go też wysokie ceny.

Potem pod testy poddał też świąteczny catering od Magdy Gessler. A teraz odwiedził restaurację, która przeszła "Kuchenne rewolucje", w jednym z odcinków najnowszej edycji show.

Chodzi o pizzerię, którą prowadzi dwóch mężczyzn. Wcześniej lokal nazywał się "Piccownia", ale Gessler zmieniła tę nazwę na "Ragazzi Da Mangiare". Stwierdziła, że pizze są tam niedobre, w środku "śmierdzi ciuchcią", a ponadto jest.... za tanio. Serio.

Gdy próbowała pizzy z szynką prosciutto i burratą powiedziała: – 48 zł to za tanio. Dlaczego taka cena? Burrata jest droga. W odpowiedzi na te słowa właściciele przyznali, że myśleli, iż "jak przekroczą próg 50 zł, to już będzie za drogo".

Gessler postanowiła więc zmienić restaurację. Wprowadziła do menu m.in. bruschettę, zupę z gorgonzoli z orzechami włoskimi, a także wymyślne pizze.

Książulo próbuje dań promowanych przez Gessler

Youtuberzy zamówili wspomniane pozycje. Bruschetta (za 24 zł) i zupa z gorgonzoli (za 28 zł) smakowały im. Miny nieco im zrzedły przy cenach pizz proponowanych przez Gessler.

– 70 zł? To chyba najdroższa pizza w historii tego kanału. Jestem w szoku. Nie stać mnie na tę knajpę – powiedział Wojtek.

Do testów jako pierwsza "wjechała" pizza z sosem pomidorowym, sałatą rzymską, serem taleggio, anchois i orzechami włoskimi, za którą trzeba tam zapłacić 59 zł.

– Zero przyjemności z jedzenia. Po pierwsze, ja nie lubię anchois, po drugie, moim skromnym zdaniem, pizza z sałatą, no dziwnie to smakuje. Zgrzana sałata z sosem pomidorowym. Nie no, totalnie mi nie podchodzi. W tej pizzy smakuje mi tylko jedna rzecz, ciasto. (...) Totalny niewypał dla mnie. Nie wiem, czy miłośnik anchois jakiś doceniłby tutaj tę sałatę, na tej pizzy, zgrzaną. Bardzo skromnie sera, bardzo – ocenił Książulo.

Potem spróbowali pizzy z sosem pomidorowym, konfiturą z cebuli na czerwonym winie, prażonymi wątróbkami gęsimi, mozzarellą fior di latte, rozmarynem i świeżą czerwoną cebulą za 49 zł. – Dobra była, dopóki nie trafiłem na kawałek wątróbki. Lubicie wątróbkę? Myślę, że więcej ludzi nie lubi niż lubi. Nie pasuje mi ta wątróbka w pizzy, serio – przyznał youtuber.

Najdroższa była ostatnia z pizz promowanych nazwiskiem Gessler. Placek podawany z sosem pomidorowym, pieczoną czerwoną papryką, marynowaną polędwicą wołową, burattą, pesto bazyliowym, orzechami włoskimi oraz parmezanem kosztował 69 zł.

Nyczke powiedział, że pizza nie wygląda zachwycająco, jak na swoją cenę – jego zdaniem – sera jest tu bardzo mało. – Polędwica miękka i kruchutka, dobra, ale głównie czuć paprykę, co nie jest wcale przyjemne – dodał.

Książulo i Wojtek zamówili też pizze z menu tradycyjnego, czyli nie tego, które wymyśliła Gessler. Wzięli hawajską i Marguerite. Ocenili je pozytywnie, też pod względem cen, które oscylowały w granicach trzydziestu zł.

– Ogólnie było smacznie, ale wykreśliłbym te pizze od Magdy Gessler. Zrobił się z tego gulasz albo nie wiem co, jakbyście nie jedli pizzy, a coś zupełnie innego. Przekombinowane – podsumował Książulo.