Gruziński parlament przyjął kontrowersyjną ustawę, która mocno ogranicza prawa społeczności LGBTQ, w tym zakazując parad równości i operacji zmiany płci. Nowe przepisy budzą ogromne emocje i sprzeciw w kraju. Prezydent Salome Zurabiszwili zamierza zawetować ustawę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nowa ustawa Gruzji uderza w prawa społeczności LGBTQ
Gruziński parlament przyjął nową ustawę o "wartościach rodzinnych i ochronie nieletnich", która znacząco ogranicza prawa społeczności LGBTQ. Projekt ustawy został zatwierdzony 17 września, otwierając drogę do wprowadzenia zakazu parad równości, eksponowania tęczowych flag, a także cenzurowania wybranych książek i filmów.
Nowe przepisy wprowadzają również zakaz operacji zmiany płci, uniemożliwiają adopcję przez osoby homoseksualne i transpłciowe oraz uznają za nieważne małżeństwa jednopłciowe zawarte za granicą.
Rządząca partia Gruzińskie Marzenie twierdzi, że ustawa ma na celu ochronę tradycyjnych wartości i standardów moralnych, silnie zakorzenionych w gruzińskim społeczeństwie, gdzie dominującą rolę odgrywa konserwatywny Kościół Prawosławny.
"Najstraszniejsza rzecz, która przytrafiła się społeczności LGBTQ w Gruzji"
Kwestia praw społeczności LGBTQ w Gruzjiod dawna wywołuje kontrowersje. Według badań społecznych większość Gruzinów nie akceptuje związków jednopłciowych i adopcji dzieci przez osoby homoseksualne. Konstytucja Gruzji zakazuje małżeństw między osobami tej samej płci.
Tamara Jakeli, dyrektorka organizacji Tbilisi Pride, wyraziła zaniepokojenie, że nowe prawo zmusi jej organizację do zamknięcia działalności.
– To prawo jest najstraszniejszą rzeczą, jaka przytrafiła się społeczności LGBTQ w Gruzji – powiedziała agencji informacyjnej Reuters. – Najprawdopodobniej będziemy musieli zamknąć działalność. Nie ma dla nas sposobu, abyśmy mogli dalej funkcjonować – dodała.
Uczestnicy corocznych marszów równości w Tbilisi byli w ostatnich latach nagminnie atakowani fizycznie przez wzniecających protesty przeciwko środowisku LGBTQ.
Prezydent Gruzji zamierza zawetować projekt, ale to nie wystarczy
Prezydent Gruzji, Salome Zurabiszwili sprzeciwia się nowej ustawie. Choć pełni głównie funkcję ceremonialną, zapowiedziała, że podejmie kroki, by zatrzymać nowe przepisy.
Jednakże partia Gruzińskie Marzenie dysponuje wystarczającą liczbą głosów, by odrzucić weto. W tym państwie zbliżają się październikowe wybory, a wyżej wymieniona partia ubiega się o czwartą kadencję. Prowadzi kampanię przeciwko osobom należącym do społeczności LGBTQ.
Partia ta w ostatnim czasie zacieśniła więzy z Rosjąpo tym jak ich stosunki z państwami zachodnimi uległy pogorszeniu. W jednej z kontrowersyjnych reklam partii Gruzińskie Marzenie twarz Tamary Jakeli pojawia się z hasłem "Nie dla degradacji moralnej", co wielu uważa za kolejny cios wymierzony w społeczność LGBTQ.
Jakeli uważa, że jedyną nadzieją na zatrzymanie ustawy jest zmiana władzy w nadchodzących wyborach, choć zauważa, że żadna z partii opozycyjnych otwarcie nie popiera praw osób LGBTQ.