Po Jeffreyu Dahmerze i braciach Menendez reżyser Ryan Murphy zamierza skupić się na makabrycznej historii Eda Geina, mordercy zwanego Rzeźnikiem z Plainfield, który był inspiracją dla Buffalo Billa z "Milczenia owiec", Normana Batesa z "Psychozy" i Leatherface'a z "Teksańskiej masakry piłą mechaniczną". W trzecim sezonie antologii "Potwór" zagra go gwiazdor "Synów Anarchii".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Antologię "Potwór" Ryana Murphy'ego ("American Horror Story" i "Glee") oraz Iana Brennana ("Hollywood") rozpoczął sezon poświęcony sprawie Kanibala z Milwaukee, czyli Jeffreya Dahmera, jego ofiarom, a także systemowemu rasizmowi w Stanach Zjednoczonych i homofobii, przez które seryjnego mordercy nie zdołano zatrzymać znacznie wcześniej.
Między rokiem 1987 a 1991 Dahmer zamordował 16 chłopców i mężczyzn (przeważnie czarnych i azjatyckiego pochodzenia). W późniejszych latach planował stworzyć prawdziwego zombie ("żywego trupa") – wykonywał lobotomię ofiarom, a następnie wywiercał otwór w ich czaszkach, przez który wlewał kwas solny, czasem wrzącą wodę.
Druga odsłona antologii skupia się zaś na braciach Lyle'u i Eriku Menendez, którzy w 1989 roku zastrzelili swoich rodziców. W trakcie rozprawy sądowej na początku lat 90. ujawniono, że ojciec miał stosować wobec nich przemoc fizyczną, psychiczną i seksualną, a matka bezczynnie miała się temu przyglądać. Ostatecznie braci skazano na dożywocie – ich wersję zdarzeń, w tym historię o pedofilii i groomingu, większość opinii publicznej uznała wówczas za wymówkę.
Oba sezony "Potworów" wzbudziły spore kontrowersje po oficjalnych premierach. Serial z Evanem Petersem ("Mare z Easttown") określono jako bezczeszczenie pamięci ofiar Dahmera, a odsłonę z Cooperem Kochem ("They/Them") i Nicholasem Chavezem ("Szpital miejski") jako fetyszyzującą karykaturę relacji dwóch skrzywdzonych braci.
Trzeci sezon "Potwora" opowie o mordercy Edzie Geinie
Pomimo krytyki Murphy i Brennan nie zamierzają poprzestać na dwóch częściach antologii. Początkowo fani serii spodziewali się, że kolejny sezon skoncentruje się na sprawie Johna Wayne'a Gacy'ego. Dlaczego? W mediach społecznościowych pojawił się przeciek dotyczący rozpoczęcia planu zdjęciowego w Chicago, gdzie działał The Killer Clown.
Ostatecznie ogłoszono, że trzeci rozdział "Potwora" opowie o niesławnym Edzie Geinie, jego morderstwach z lat 50. ubiegłego wieku i toksycznej relacji z matką. W połowie września w Los Angeles odbyło się wydarzenie promujące najnowszy sezon serialu. Murphy zapowiedział wtedy, że w Rzeźnika z Plainfield wcieli się brytyjski gwiazdor "Synów Anarchii", "Dżentelmenów" i "Hooligans", Charlie Hunnam.
Kim jest Ed Gein, o którym będzie 3. sezon serialu "Potwór"?
Był rok 1914. Na otoczoną polami kukurydzy farmę w Wisconsinwłaśnie wprowadziła się rodzina: ojciec – alkoholik; matka – religijna maniaczka; i dwóch zahukanych przez nią synów. Od małego pani Gein zabraniała Edowi i jego starszemu o 7 lat bratu Henry'emu kontaktów z jakimikolwiek dziewczynami, uważając, że będą one działać na chłopców niczym zakazany owoc. Miała też mówić synom, że "kobiety są narzędziem diabła".
Dzieciństwo Eda nie należało do najłatwiejszych. Rówieśnicy się z niego śmiali, w szkole nie miał przyjaciół, a matka stale kłóciła się z mężem. Co więcej, bała się, że jej synowie pójdą w ślady ojca, dlatego też wychowywała ich wyjątkowo surowo, karcąc za każdy, nawet najdrobniejszy błąd.
Gdy ojciec zmarł z powodu niewydolności serca, synowie musieli przejąć obowiązki żywiciela. Henry postanowił zostać złotą rączką, zaś jego młodszy brat opiekować się dziećmi. Z biegiem lat starszy z braci zaczął coraz częściej myśleć o przeprowadzce i założeniu własnej rodziny.
Któregoś dnia Ed (a warto pamiętać, że matka nastawiała go przeciwko swojemu bratu) poszedł wraz z Henrym na bagna, by podpalić suchą trawę. Żywioł był na tyle silny, że prawie cała farma momentalnie stanęła w płomieniach. Ed powiedział strażakom, że zgubił Henry'ego. Po nocnych poszukiwaniach w końcu znaleziono ciało najstarszego z synów wdowy. Jako oficjalną przyczynę zgonu koroner podał uduszenie. Kolejną śmierć w Plainfield nazwano wypadkiem.
Matka, Augusta Wilhelmine Gein, zmarła rok po tragicznym zdarzeniu, co miało drastycznie odbić się na psychice Eda, który od tej pory musiał sam zajmować się domem. Jak podkreślił autor książki "Deviant: The Shocking True Story of Ed Gein, the Original Psycho" Harold Schechter, mężczyzna "stracił jedynego przyjaciela i jedyną prawdziwą miłość; został absolutnie sam na świecie". Nad farmą i okolicznym miastem powoli gromadziły się ciemne chmury.
W połowie listopada 1957 roku w Plainfield ogłoszono zaginięcie właścicielki sklepu z narzędziami. Po Bernice Worden zostały ślady krwi i paragon, który wskazywał, że ostatnim obsłużonym przez nią klientem był Ed Gein.
Policja szybko zjawiła się na farmie Geinów, a to, co tam zastała, stało się wielką inspiracją dla twórców gatunku horroru. W szopie odkryto oskórowane ciało Worden, w domu zaś natrafiono na głowę sklepikarki zapakowaną w worku. Tam też znaleziono maski zrobione ze skóry zdjętej z twarzy kobiet, skórzany gorset, pas i dzwonek do drzwi wykonany z sutków, serca i miski stworzone z ludzkich czaszek.
Gein przyznał się do zabicia dwóch kobiet. Przed Worden jego ofiarą padła właścicielka tawerny w Wisconsin, Mary Hogan. Mężczyzna nie zgadzał się z tym, by jego zbrodnie nazywać morderstwem pierwszego stopnia. Od początku trzymał się wersji, że był niepoczytalny. W badaniach psychiatrycznych faktycznie zdiagnozowano u niego schizofrenię.
Na terenie farmy w Plainfield odkryto szczątki 10 kobiet, choć Geina powiązano tylko z dwoma morderstwami. Śledczy tłumaczyli, że mężczyzna wyjawił im, iż okradał pobliskie groby z ciał. Skupiał się na zmarłych przypominających mu jego matkę.
Tuż po śmierci pani Gein jej młodszy syn zaczął projektować "kobiecy kostium", dzięki któremu chciał upodobnić się do swojej matki. Podczas przesłuchania zaprzeczał teorii dotyczącej uprawiania seksu z ekshumowanymi ciałami. Jak sam mówił, "źle pachniały".
Gein spędził resztę życia w szpitalu psychiatrycznym. Zmarł w 1984 roku z powodu niewydolności oddechowo-krążeniowej.
– Kiedy informacja o jego zbrodniach obiegła krajowe media w 1957 roku, niemalże natychmiastową reakcją na nią była powieść grozy pod tytułem "Psychoza" Roberta Blocha – oznajmił w wywiadzie z dziennikiem "The Independent" James Buddy Day, reżyser dokumentu "Psycho: The Lost Tapes of Ed Gein", w którym wykorzystano odkryte w 2019 roku nagrania rozmów FBI z mordercą z lat 70. XX wieku.
– Pomysł, że możesz porozmawiać z seryjnym mordercą i że seryjny morderca będzie miał niesamowity wgląd w to, kim jest i dlaczego dokonał tak strasznych rzeczy, przeniknął do popkultury. (...) Prawda jest taka, że nie możesz polegać na seryjnym mordercy i wierzyć, że powie ci, dlaczego zrobił to, co zrobił – powiedział Day, zaznaczając, że Gein był przeciwieństwem Anthony'ego Perkinsa z "Psychozy". – To właśnie uważam za najbardziej przerażające w nim. On naprawdę był potworem na widoku – skwitował kanadyjski filmowiec.
Historia Eda Geina faktycznie odcisnęła piętno w kinie i literaturze. Był inspiracją dla Thomasa Harrisa i jego "Milczenia owiec", a także dla Tobe'a Hoppera i wyreżyserowanego przez niego horroru "Teksańska masakra piłą mechaniczną".