
Te słowa dzieci Damięckiego na Festiwalu w Gdyni wzruszają...
Damięccy na początku podziękowali twórcom filmu, w którym ich tata mógł zagrać po raz ostatni. Wzruszona córka zmarłego aktorka wyznała: – I pewnie, gdyby tato tutaj stał, powiedziałby: "Asiczku. Nagroda ta należy też do ciebie, czyli żony i agenta". I to dzięki mamie tak naprawdę wszystkie nagrania castingowe się odbywały.
Po chwili jej brat dodał: – Wy wszyscy wiecie o tym, że filmy dają nieśmiertelność. Także bardzo serdecznie zachęcam wszystkich, którzy jeszcze "Ciszy nocnej" nie widzieli, żeby ją obejrzeli. Dlatego, że im więcej ludzi zobaczy ten film, tym w tym więcej osób uczyni naszego tatę po prostu nieśmiertelnym.
Mateusz Damięcki zdradził zgromadzonym, że tego dnia użył perfum, którymi "psikał" się niegdyś jego tata. To był wstęp do pewnej anegdoty. – Czasami jak rano to robię, to mam tego świadomość, ale później, gdzieś pod koniec dnia, jak wiatr zawieje, to mam wrażenie, że tata jest gdzieś z boku, że on tak pachnie... – mówił łamiącym się głosem.
– Ja naprawdę wierzę, że gdzieś w równoległym świecie tato teraz odbiera nagrodę, na którą naprawdę zasłużył i pewnie by powiedział: "Bardzo klawo". No to klawo – przyznała Matylda Damięcka.
Syn Maciej Damięckiego wspomniał też jeszcze na koniec, że gdy szykowali się do wyjazdu na Festiwal w Gdyni i powiedział synowi, że "jadą odebrać nagrodę dla dziadka", to chłopiec zareagował: – No to dziadek tam będzie.
Po tych słowach Mateusz Damięcki życzył sobie i innym, aby patrzyli na świat "jak dzieci".
Ostatnia rola Maciej Damięckiego
Przypomnijmy, że Maciej Damięcki zmarł w 17 listopada 2023 roku. Wiadomość o jego odejściu przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Mateusz Damięcki ("Furioza" i "Kochaj i tańcz"). Aktor został pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie w grobie swoich dziadków.
Damięcki pochodził z małej wsi w województwie świętokrzyskim. Potem przeniósł się do stolicy, gdzie ukończył Akademię Teatralną im. A. Zelwerowicza. Przez wiele lat współpracował z Teatrem Dramatycznym. Był wybitnym aktorem, a na swoim koncie miał wiele niezapomnianych ról, m.in. w "Ludziach z pociągu", "Rozmowach kontrolowanych", "Ciele", Planie B", "Znachorze" i "Uwierz w Mikołaja".
Do tej listy można dodać główną rolę w filmie "Cisza Nocna", który wyreżyserował Bartosz M. Kowalski. – To opowieść o przemijaniu, podana w przygodowo-potwornym opakowaniu, pod którym szkicujemy skłaniający do refleksji portret starego człowieka i jego miejsca w dzisiejszym społeczeństwie – tak o swoim dziele mówił reżyser.
Fabuła skupia się na losach emerytowanego aktora Lucjana, który trafia do domu opieki na wsi. Pensjonat wygląda na przytulny, ale to tylko pozory. Okazuje się, że w ciemnych zakamarkach obiektu skrywane są mroczne tajemnice. Starszy mężczyzna zaczyna doświadczać niepokojących wizji.
Czy rozpoznasz kultową komedię po kadrze? (QUIZ)
1 / 20 Na początek coś prostego. Z jakiego filmu pochodzi ten kadr?
Warto wspomnieć, że Kowalski dedykował produkcję zmarłego Damięckiemu. Zapowiedź "Ciszy nocnej" udostępnił na swoim profilu na Instagramie również Mateusza Damięcki. "Mój Tata zagrał główną rolę w pięknym filmie. 'Cisza nocna'. To był ostatni Jego film. (...) Dziękuję za to, że byliście przyjaciółmi dla mojego taty" – podsumował poruszająco syn zmarłego, który także jest aktorem.
Zobacz także