Europoseł Krzysztof Śmiszek z Lewicy dostał bardzo ważną rolę w Parlamencie Europejskim. Będzie się zajmować kwestiami związanymi z europoselskimi immunitetami. To może spędzić sen z powiek kilku europosłom PiS tej kadencji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Moja polityczna grupa Postępowy Sojusz Socjalistów i Demokratów powierzyła mi ważne zadanie. W najbliższych latach odpowiadać będę za wszystkie kwestie związane z europoselskimi immunitetami" – poinformował w czwartek w serwisie X europoseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Śmiszek dostał ważną rolę w tej kadencji PE
Jak podkreślił, "szykuje się ciekawa kadencja, szczególnie w kontekście paru polskich posłów". "Europarlament to nie azyl" – wskazał.
Osobami, o których wspomniał zapewne Śmiszek, są m.in. europosłowie PiS Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński.
"Prokurator Generalny Adam Bodnar przekazał przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli wnioski o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posłów do PE: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika" – podano bowiem w lipcu w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Jak pisaliśmy wtedy w naTemat.pl, nie chodzi tutaj o nadużycia przy tzw. aferze gruntowej sprzed lat (za to w tym roku ułaskawił ich prezydent Andrzej Duda), a prowadzone przez warszawskich śledczych postępowanie ws. niezastosowania się do prawomocnego wyroku orzekającego zakaz pełnienia funkcji publicznej. Kamińskiemu i Wąsikowi grozi odpowiedzialność przewidziana za czyn z art. 244 kk i kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat.
Niektórzy europosłowie PiS uciekli do PE przed wymiarem sprawiedliwości
"Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy dostarczył podstawy do ustalenia, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, pomimo orzeczonego wobec nich prawomocnego zakazu pełnienia funkcji publicznych, nie zastosowali się do tego zakazu i wykonywali mandaty posłów poprzez wzięcie udziału w dniu 21 grudnia 2023 r. w obradach Sejmu RP, w tym w przeprowadzonych przez Sejm głosowaniach numer 141-147 oraz uczestniczenie w dniu 28 grudnia 2023 r. w posiedzeniu sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych" – podali wówczas śledczy.
Polityk Lewicy powiedział wówczas dziennikarzowi naTemat.pl Jakubowi Nochowi, że nigdy nie wybaczy PiS nienawiści, pogardy, dyskryminacji i odzierania z godności kolejnych grup społecznych – tylko po to, aby odcinać kupony polityczne.
– To jest wojna wypowiedziana kobietom, walka z rodziną i wszelkimi mniejszościami. Ten język przypomina najczarniejsze karty historii z lat 30-tych XX wieku w Niemczech. Ten jad sączony do naszego społeczeństwa będziemy leczyć kolejne dziesięciolecia – stwierdził.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.