Sprawę Kamila L. zwanego "Buddą" prowadzi szczeciński wydział Prokuratury Krajowej. Mężczyzna został w poniedziałek rano zatrzymany w stołecznym hotelu Warszawa i przewieziony do Szczecina.
Przypomnijmy, że Budda uchodzi za jednego z najpopularniejszych youtuberów motoryzacyjnych w Polsce. Jego kanał Budda TV subskrybuje obecnie ponad 2,3 mln użytkowników.
Po pierwsze: z treści komunikatu wystosowanego przez Prokuraturę Krajową po zatrzymaniu Kamila L. wynika, że zatrzymano nie tylko jego.
"W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano Kamila L., ps. Budda, oraz dziewięć innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności" – przekazał w poniedziałek w komunikacie na platformie X rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.
W rozmowie z naTemat.pl prokuratura potwierdza, że jeszcze dziś poznamy kolejne szczegóły. Więcej ujawniło CBŚP, które w komunikacie wyjaśniło, że chodzi o "sprawę dot. grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym hazardem oraz loteriami internetowymi".
Wynika z tego, że chodzi prawdopodobnie o sprawę tzw. loterii, które prowadził Kamil L. Być może nie dopełnił jakichś formalności, bo organizowanie takich przedsięwzięć wymaga spełnienia szeregu wytycznych. Z dostępnych w sieci informacji wynika, że aby wziąć w nich udział, trzeba było kupić coś w rodzaju cyfrowej publikacji.
Zatrzymanie kilku osób jednocześnie może jednak wskazywać na to, iż mężczyzna był tylko trybem w jakimś procederze. Jakim? Nie wiadomo, przynajmniej na razie. Internauci od dawna zwracali jednak uwagę, że styl życia Buddy i jego domniemane zakupy mogą nie mieć pokrycia w jego dochodach.
On sam zresztą często pokazywał się w towarzystwie innych osób, również prowadzących podobne interesy. Część jego przedsięwzięć formalnie przechodziła przez podmioty jego partnerki Aleksandry (zwanej przez niego "Grażynką"). Dodajmy, że "Grażynka" również została zatrzymana.
Mężczyzna pochodzi z Krakowa. W ostatnim czasie głośno było o jego akcjach charytatywnych np. dla powodzian. W lipcu 2023 r. zorganizował akcję darmowego tankowania, podczas której m.in. płacił za paliwo kierowcom, wydając łącznie 124 tys. zł na stacji paliw.
Był twarzą loterii, w których można było wygrać m.in. luksusowe samochody. Współpracował z federacjami freakfightowymi. Zaczynał jako osoba wypożyczająca luksusowe i sportowe auta. Wiele wskazuje jednak na to, że tej działalności nie prowadził samodzielnie.
W poniedziałek w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak sprzed hotelu Warszawa (gdzie doszło do zatrzymania "Buddy") odholowywane jest auto marki BMW. Autor nagrania twierdzi, że to jedno z aut youtubera. W mediach społecznościowych zaroiło się od informacji, że również w innych miastach policja konfiskuje samochody "Buddy" i podmiotów z nim powiązanych.
CBŚP przekazało później na platformie X, że swoje działania wykonuje w Warszawie oraz na terenie województw małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego. Dotyczą one zorganizowanej grupy przestępczej, zajmującej się nielegalnym hazardem oraz loteriami internetowymi.
Głos w tej sprawie zabrał też Krzysztof Labudda, czyli brat zatrzymanego. W oświadczeniu przekazanym przez prawnika podkreślił, że nie robił interesów z Kamilem. "Nie ma on i nigdy nie miał, żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata" – czytamy.
Brat Buddy zapewnia, że ten robił wszystko na własny rachunek. Prawdopodobnie ma to związek z plotkami, jakoby brat lub bracia Buddy mieli jakieś udziały w jego interesach.
Bracia, bo okazuje się, że jest ich co najmniej trzech. Krzysztof Labudda w piśmie prawnika dodaje, że nie krytykował swojego brata Kamila, ale jeśli już to Konrada. Z tego wynika, że Kamil "Budda" L. braci ma co najmniej dwóch.
Zatrzymanie tego youtubera i celebryty budzi olbrzymie zainteresowanie. Kamil L. to bardzo popularny twórca internetowy. Kamil L., który kryje się za pseudonimem Budda, urodził się w 1999 roku w Krakowie. Słynie z działalności na YouTube i udzielania się w akcjach charytatywnych. W przeszłości chętnie wspierał Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, przekazywał darowizny do domów dziecka i pomagał psom ze schroniska oraz bezdomnym.