Przebywający od siedmiu miesięcy w areszcie tymczasowym ksiądz Michał Olszewski wyszedł za kaucją na wolność. To jednak nie kończy sprawy, gdyż prokuratora bada pochodzenie tych pieniędzy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ksiądz Michał Olszewski, założyciel fundacji Profeto, w piątek (24 października) opuścił areszt tymczasowy, w którym spędził ostatnie siedem miesięcy. Duchowny został zatrzymany w związku z aferą wokół Funduszu Sprawiedliwości.
Śledczy przyglądają się pieniądzom z kaucji dla ks. Olszewskiego
Przypomnijmy: pod koniec października sąd przychylił się do wniosku o uchylenie aresztu i zastosowania środków wolnościowych pod warunkiem wpłacenia kaucji w wysokości 350 tys. zł. Wpłacił ją w całości wiceprowincjał zakonu sercanów.
"Fakt" dowiedział się, że prokuratura sprawdza, skąd były fundusze na kaucję. – Prokuratura bada pochodzenie pieniędzy z poręczenia majątkowego – powiedział gazecie rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.
Sprawę skomentował też zakon ks. Olszewskiego, ale duchowni nie byli zbyt rozmowni. – Pieniądze po prostu zostały wpłacone i tyle. Taka informacja jest wystarczająca. Kaucja została wpłacona przez naszego wiceprowincjała, wszystko zostało sprawdzone przez prokuraturę i ks. Olszewski wyszedł na wolność – powiedział jedynie "Faktowi" rzecznik Prowincji Polskiej Księży Sercanów ks. Włodzimierz Płatek.
Ks. Olszewski po wyjściu z aresztu miał się udać do zakonu
Dodajmy, że po opuszczeniu aresztu ks. Olszewski wyraził wdzięczność wszystkim, którzy wspierali go duchowo przez te miesiące. – Chciałbym wszystkim podziękować. Mówili, że to był areszt wydobywczy. On był wydobywczy... bo wasze modlitwy mnie z niego wydobyły – powiedział.
Na miejscu czekała na niego grupa bliskich i wiernych, którzy przywitali go śpiewem i kwiatami. Wśród oklasków ksiądz pobłogosławił zgromadzonym. Według informacji od jego pełnomocnika, duchowny po powrocie będzie przebywał w domu zakonnym, gdzie ma przygotowywać się do dalszej obrony w sprawie.
Ksiądz Olszewski został zatrzymany przez funkcjonariuszy ABW pod koniec marca w związku z zarzutami dotyczącymi nieprawidłowości w zarządzaniu środkami Funduszu Sprawiedliwości, z którego fundacja Profeto otrzymała łącznie ponad 66 milionów złotych.
Prokuratura twierdzi, że fundacja nie spełniała wymogów formalnych do uzyskania tych środków i wskazuje na liczne naruszenia, w tym rzekome działania w zmowie z urzędnikami decydującymi o przyznawaniu wsparcia finansowego. W ostatnich miesiącach śledztwo rozszerzono o zarzuty "prania pieniędzy" oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.