SMSy od oszustów to plaga dzisiejszych czasów. Potrafią się nawet poszywać w nazwie nadawcy pod istniejące instytucje lub banki. Ostatnio złodzieje próbują okradać Polaków, podając się za Biuro Informacji Kredytowej. Jak wyglądają takie fejkowe wiadomości?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Skala procederu jest tak duża, że aż sam BIK zainterweniował i wysłał wiadomości (tym razem prawdziwe) do internautów.
"Oszuści podszywają się pod BIK i wysyłają SMS z informacją o weryfikacji Twojego numeru PESEL w związku z umową pożyczkową. Następnie dzwoni ktoś udający konsultanta z BIK lub banku, by wykorzystać Twój niepokój wzbudzony SMS-em. Nie wykonuj jego/jej poleceń i najlepiej zakończ rozmowę" – czytamy w komunikacie.
Uważajcie na takie smsy o pożyczkach od "BIK". To próba oszustwa
Treść fejkowego smsa od "BIK" lub "BIK S.A." jest mniej więcej taka:
PESEL został zweryfikowany (data) przez BIK. Przez ciebie podpisana umowa pożyczki gotówkowej.
Już w pierwszej chwili widzimy, że jest to napisane łamaną polszczyzną, co też może świadczyć o tym, że grupa oszustów pochodzi z zagranicy i tłumaczy wiadomości z automatu translatorem.
Większość z nas mogłaby się tym nie przejąć, ale oszuści potrafią też potem zadzwonić i coś nam ściemniać. Po prostu rozłączmy się i pod żadnym pozorem nie podawajmy żadnych swoich danych. Jeśli chcemy zobaczyć, czy prawdziwy BIK wysyłał nam jakiś alert, zalogujmy się do naszego konta przez stronę.
Podobne smsy wysyłał rzekomo też mObywatel – to również próba oszustwa. Niestety takich akcji będzie więcej: szczególnie przed świętami, kiedy jesteśmy zabiegani, wydajemy więcej pieniędzy lub zamawiamy coś z internetu. Dlatego dobrze czytajmy wiadomości i nie klikajmy w dziwne linki (sprawdzajmy domeny). Możemy też przesłać fejkowego smsa do CERT (nr 8080), to może pomóc schwytać oszustów.
Zawsze możemy też zadzwonić na infolinię np. banku, by zweryfikować, czy dany sms pochodzi od nich (do mnie też 2 tygodnie dzwoniono rzekomo z PKO, bo ktoś niby wziął na mnie kredyt i w banku od razu powiedziano mi to, że to popularne oszustwo). Ostrzeżcie też swoich znajomych i rodzinę, bo nie wszyscy zdają sobie jak sprytni i przekonujący potrafią być złodzieje.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.