Reklama.
Rodząca matka często czuje, że coś jest nie tak z dzieckiem. Niestety lekarze nie słuchają. Często stosują metody uznane na Zachodzie za mało skuteczne. W najnowszym "Newsweeku" kulisy wieloletniej walki sądowej między pacjentami a lekarzami, którzy popełnili błąd.
Część szpitali wciąż na przykład stosuje chwyt Kristellera [siłowe uciskanie brzucha kobiety rodzącej, by dziecko wypchnąć. Nie stosuje się jej na Zachodzie przyp. red.] Lekarze twierdzą, że nie stosują, jednak ilekroć dowiaduję się, że doszło gdzieś do uszkodzenia dziecka w czasie porodu, to na ogół przewija się tam chwyt Kristellera. Na świecie za szkodliwą procedurę uznaje się też nacinanie krocza, a u nas robi się to niemal rutynowo. Naprawdę nie ma powodów, by tak kaleczyć kobiety. To niesie ze sobą wiele powikłań. CZYTAJ WIĘCEJ