logo
Polakom od początku tygodnia dokucza silny wiatr i to będzie trwać. Nie ma za to szans na zimę termiczną do końca roku.
Reklama.

Początek tygodnia to dominująca wichura w Polsce. Najsilniej wiało na Śnieżce czy Kasprowym, ale i w nizinnych regionach naszego kraju prędkość powietrza była odczuwalna. Silny wiatr cały czas utrzymuje się w wielu częściach Polski.

Już w poniedziałek (16 grudnia) było bardzo ciepło, bo w wielu miejscach ponad 10 stopni, co jak na grudzień, jest wartością rzadko spotykaną.

To jednak dopiero początek. Kulminacyjna fala ciepła przypadnie w okolicach 19 grudnia. Termometry mogą pokazać wówczas nawet 14-15 stopnipodają Fani Pogody.

Bardzo prawdopodobne, że w czwartek (19 grudnia) zostanie zanotowana najwyższa temperatura podczas obecnego ocieplenia. W pasie dzielnic zachodnich południowo-zachodnich i miejscami na południu temperatura przekroczy 12-15 stopni.

Silnie ocieplenie może sprowadzić do Polski głęboki cyklon z rejonu Wysp Brytyjskich, krajów Beneluksu oraz Francji. Anomalia temperatury podczas kulminacyjnej fali ciepła będzie niezwykle wysoka i może przekraczać – uwaga – o 10-12 stopni normę klimatyczną.

Zanim nadejdzie spodziewane ochłodzenie, dokuczać nam będzie silny wiatr. Będzie on potęgował poczucie chłodu – wskazują Fani Pogody. Do końca tygodnia średnia dobowa temperatura powietrza nie pozwoli na to, by gdziekolwiek poza górami i obszarami podgórskimi utrzymała się w Polsce śnieżna pokrywa.

Gdy śnieg spadnie, opady szybko stopnieją w ciągu dnia i tylko w nocy może pojawić się niewielki i krótko trwający mróz.

Zima z całodobowym mrozem i śniegiem utrzymywać się będzie tylko na dalekiej północy Europy i północnym wschodzie naszego kontynentu.

A tak wygląda mapa anomalii dodatnich temperatury w Polsce w najbliższych dniach:

logo

Chłodniej zrobi się co prawda w okolicach piątku czy soboty i będzie to wyraźny spadek temperatury, ale i tak temperatury pozostaną na niewielkim plusie.

Wówczas spłynie do Polski zimniejsze powietrze. Nocami oraz godzinach porannych do Polski wróci mróz. W dzień poza górami i okolicami gór temperatura będzie na niewielkim plusie.

W kolejnych dniach odwilż zaznaczy się nawet w regionach górskich. Nawet tam będzie konsekwentnie ubywać śniegu. Do 15 grudnia średnia dobowa anomalia temperatury wyniesie 0,80 stopni w porównaniu do lat 1990-2024. Do 25 grudnia ta anomalia wzrośnie do około 2,5 stopni Celsjusza na przeważającym obszarze Polski.

Jedno jest pewne: do końca roku nie widać szans na zimę termiczną poza górami, Śnieg – jeśli w ogóle się pojawi – to tylko w charakterze epizodów.