Wszystko spakowane, cała ekipa na pokładzie, więc głodni białego szaleństwa obieramy kierunek na południe... Nie tym razem! Wyjazd na narty zwykle kojarzy się z podróżą w Tatry, Karkonosze, a przede wszystkim Alpy. Szusować bez opamiętania można jednak też po udaniu się w kierunku mniej oczywistym. Zamiast na autostradach prowadzących do Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Francji czy Włoch, w tym przypadku wszystko zazwyczaj zaczyna się od innej przygody: rejsu promem przez Bałtyk.
A po przybiciu do lądu zjeżdżamy na trasę pośród lasów i jezior wiodącą ku sercu regionu Jämtland. Podróż na północ Szwecji to odkrywanie nie tylko nowych krajobrazów, ale i innego tempa życia. Jadąc szwedzkimi drogami, mijamy spokojne miasteczka, takie jak znane z unikalnej architektury ceglanej Sundsvall, czy Östersund, które wita podróżnych klimatem typowego skandynawskiego miasteczka z widokami na zamarznięte jezioro Storsjön. Każdy kilometr jest zapowiedzią niesamowitych wrażeń, jakie czekają na końcu podróży.
Åre to jedna z narciarskich pereł Skandynawii, która może poszczycić się historią sięgającą setek lat wstecz. Cały region Jämtland był od wieków areną handlu i spotkań kulturowych, co do dziś wpływa na jego unikalny charakter. Pierwszymi mieszkańcami tych ziem byli Saamowie, których kultura związana była ściśle z hodowlą reniferów, łowiectwem i rybołówstwem. Ich tradycyjne pieśni joik i rękodzieło do dziś są symbolem tych stron.
Od XIII wieku Jämtland znajdował się pod kontrolą Norwegii, później Danii, aż w XVII wieku przeszedł we władanie Szwedów. Kiedy tutejszej okolicy i mieszkańcom przyjrzymy się bliżej, tę mieszankę zróżnicowanych wpływów skandynawskich wciąż da się wyraźnie zauważyć.
Narciarska historia Åre rozpoczęła się natomiast ponad sto lat temu, kiedy to w 1909 roku otwarto pierwszą linię kolejową, która połączyła region z resztą kraju. Wkrótce potem zaczęto budować infrastrukturę turystyczną. Już w latach 30. XX wieku Åre stało się ulubionym miejscem zimowych wypraw elity szwedzkiej.
Już w 1954 roku odbyły się tu pierwsze Mistrzostwa Świata w narciarstwie alpejskim. Dziś Åre nadal jest gospodarzem wielu międzynarodowych zawodów, w tym alpejskiego Pucharu Świata (tu swoje pierwsze zwycięstwo odniosła na przykład słynna Mikaela Shiffrin), a nowoczesne wyciągi i szeroka oferta tras narciarskich przyciągają zarówno profesjonalistów, jak i amatorów.
Narty w Szwecji? Wybierz Åre
Atutem Åre jest także szeroka oferta zakwaterowania dostosowana do różnych potrzeb i budżetów. Na szczególną uwagę zasługują propozycje sieci Skistar, która w Åre, Duved, Tegefjäll oraz Björnen proponuje zarówno domki do wynajęcia w całości, jak i opcję wynajęcia części takiego obiektu – połowy lub nawet jednej czwartej. To idealne rozwiązanie dla większych rodzin, grup znajomych, ale także par szukających kameralności.
Każdy z tych rodzajów lokum charakteryzuje się funkcjonalnym, a jednocześnie przytulnym skandynawskim designem. Nawet w najmniejszej opcji do dyspozycji gości są przestronny salon, dwie sypialnie, komfortowa łazienka oraz... własna sauna – prawdziwy luksus po długim dniu spędzonym na mroźnym stoku. Sympatycznym dodatkiem jest też prywatny balkon lub ganek. Świetnie sprawdzają się one jako miejsce do schłodzenia po saunie, a rano pozwalają nacieszyć się widokiem ośnieżonych krajobrazów.
Tyle na temat opcji dla zwykłych zjadaczy chleba. Jednak w Åre By – centralnej części ośrodka – znajdziemy również bardziej luksusowe apartamenty i hotele, w tym opcje typu boutique, oferujące pełną obsługę i zaplecze wellness. Dla tych, którzy preferują spokojniejszą, swojską atmosferę, idealnym wyborem będzie jednak Duved – z domkami ulokowanymi wśród drzew, gdzie cisza i spokój są gwarantowane. Rodziny z dziećmi często wybierają natomiast obszar Björnen, gdzie zakwaterowanie jest blisko tras dla początkujących i licznych atrakcji rodzinnych, jak tematyczne parki z baśniowymi postaciami zwierząt, do których da się podjechać na nartach i posłuchać ich opowieści.
Nie można oczywiście zapomnieć o najbardziej budżetowych opcjach, takich jak hostele (młodzież chętnie dojeżdża do Åre z zakwaterowania w Järpen, czy nawet Östersund) lub niewielkie pensjonaty prowadzone przez lokalnych gospodarzy. Te miejsca dają szansę na bliższe poznanie szwedzkiej gościnności i tradycyjnej kuchni, a jednocześnie pozwalają na oszczędności.
Na czym ten, kto wybiera się do Åre oszczędzać jednak nie powinien, to ciepłe ubranie. I mam tu na myśli naprawdę coś więcej, niż strój narciarski, który normalnie wzięlibyście na alpejskie lodowce. Tu przyroda jest nawet bardziej wymagająca. Na przykład, ja swoją pierwszą przygodę z Åre rozpocząłem na przełomie stycznia i lutego, gdy nad Skandynawią szalał front atmosferyczny zwany "Bestią ze Wschodu". Temperatury spadały grubo poniżej -20 stopni Celsjusza w ciągu dnia, a nocą było jeszcze mroźniej.
Oczywiście nie zawsze jest tu aż tak ekstremalnie, ale na – czasami nadchodzący zaskakująco szybko – test wytrzymałości warto być gotowym. Jeśli mamy na sobie odpowiednie ubranie, wtedy i taki przenikliwy mróz ma swoją magię. W tych czasach narciarze zwykle narzekają przecież na nieustanne roztopy...
Jak wspomniałem, ten największy skandynawski ośrodek jest podzielony na kilka połączonych ze sobą skibusem lub wyciągami obszarów: Duved/Tegefjäll, Björnen oraz Åre By. Każdy z nich ma swój specyficznych charakter.
Duved i Tegefjäll to bardziej kameralne okolice, które bawią długimi, szerokimi trasami idealnymi do szlifowania techniki. Björnen to mekka rodzin i początkujących narciarzy, z łagodnymi stokami oraz licznymi atrakcjami dla dzieci. Natomiast Åre By oferuje wyzwania dla bardziej zaawansowanych, w tym trasę, na której odbywają się zawody Pucharu Świata.
Podczas jazdy na nartach w tych często ekstremalnych klimatycznie warunkach docenia się doskonałą organizację ośrodka. Namioty z ogrzewaczami są strategicznie rozmieszczone, a chaty i schroniska dają nie tylko schronienie przed mrozem, ale częstują lokalnymi smakołykami. A to przede wszystkim kawa i cynamonowe bułeczki kanelbullar – zestaw obowiązkowy na słynne szwedzkie "fika", czyli ten moment w ciągu dnia, gdy kawowy aromat i coś słodkiego mają pomóc w docenieniu piękna życia.
A skoro jesteśmy już przy kwestiach kulinarnych, wspomnieć trzeba, że lokalna kuchnia – oparta na rybach, dziczyźnie i lokalnych produktach, takich jak borówki, jagody i grzyby – zadowoli nawet najbardziej wymagających smakoszy. Wiele restauracji w Åre oferuje dania inspirowane tradycjami Saamów, jak choćby mięso renifera podawane z borówkami i purée z ziemniaków.
Co nie oznacza, że w Åre mamy do dyspozycji tylko drogie restauracja. Bez problemu znajdziemy tu też knajpki serwujące köttbullar, czy burgerownię ulubionej przez Szwedów sieci Max.
Zimowe krajobrazy Åre to doprawdy spektakl. Pokryte śniegiem lasy i wielkie zamarznięte jeziora wyglądają jak z bajki. Kto pokusi się tu choćby na mały freeride, ten nie raz trafi też na ślady zwierząt – lisów, zajęcy, czy rysiów. W regionie Jämtland żyją także wilki, ale szwedzcy przyrodnicy dbają o to, aby nie przejawiały one zainteresowania ośrodkami ludzkimi. Spotkanie z nim oko w oko jest praktycznie niemożliwe, ale w kiężycowe noce takie sąsiedztwo czasem można usłyszeć.
Zima jest tu nie tylko porą roku, ale i stylem życia. Poza narciarstwem Åre daje więc dostęp wielu innych atrakcji. Można wybrać się na przejażdżkę psimi zaprzęgami, wędrówki na rakietach śnieżnych lub zarezerwować nocleg w iglo. Warto również odwiedzić lokalne galerie sztuki i rzemiosła, gdzie można kupić unikalne pamiątki. W okolicach Åre działają także wytwórnie serów i browary, które zapraszają zwiedzanie połączone z degustacją.
Krótko mówiąc: Åre to miejsce, które zachwyca swoim naturalnym pięknem, oferuje wyśmienite warunki narciarskie i dodatkowo pozwala zanurzyć się w autentycznej kulturze Skandynawii. To ośrodek, który łączy nowoczesność z szacunkiem dla tradycji i natury. A wyzwaniem i nagrodą zarazem jest chłód, który tylko podkreśla dzikość tego miejsca.
Jak dojechać do Åre w Szwecji? Do wyboru samolot lub przygoda na morzu
Jak zatem tu dotrzeć? Opcją "na bogato" jest podróż samolotem. Z Gdańska, Warszawy czy Krakowa połączenie do Sztokholmu zapewnia kilka linii lotniczych. W stolicy Szwecji można przesiąść się na kolejny lot do Östersund, skąd do Åre pozostaje godzina jazdy taksówką lub wynajętym autem.
Z oferty wypożyczalni można oczywiście skorzystać już na jednym ze sztokholmskich lotnisk i przez bajkowy o tej porze roku krajobraz szwedzkiego interioru pokonać około 600-km trasę na północ. Zimą zajmuje to nieco ponad siedem godzin.
Większość znanych mi narciarzy, którzy mają w swoim dorobku doświadczenia z Åre, wybrało jednak bardziej ekonomiczną opcję. Mowa oczywiście o dojeździe własnym autem i skorzystaniu z przeprawy promowej. W szczególnie wygodnym położeniu są w tym przypadku mieszkańcy Gdańska, Gdyni i okolic, którzy szybko mogą dotrzeć do portu, a po załadowaniu auta na pokład przez sporą część podróży delektować się świętym spokojem.
Ze stolicy Pomorza do podsztokholmskiego Nynäshamn rejs trwa najdłużej (18 h), ale po nocy spędzonej na Bałtyku zostaje już tylko około osiem godzin na pokonanie blisko 700-km trasy w szwedzkie góry. Krótsza jest podróż morzem z Gdyni do Karlskrony (10h), ale to połączenie oznacza, że więcej czasu spędzimy za kółkiem – przejechanie prawie 1000 km na północ zajmie co najmniej trzynaście godzin.
Na podobną trasę trzeba przygotować się także, gdy przybijamy do Ystad, Trelleborga lub Malmö, skąd wcześniej w siedem-osiem godzin dopłynąć można ze Świnoujścia.
Ile kosztują narty w Szwecji? Oto aktualne stawki za skipassy w Åre
Ostatnia kluczowa informacja to oczywście koszty karnetów narciarskich w Szwecji. Za 6-dniowy skipass dający dostęp do łącznie 101 km tras w Åre osoba dorosła w tym sezonie musi wyłożywyłożyć od 3500 do 3750 SEK (czyli ok. 1295-1369 zł). Na 20 proc. zniżki może liczyć młodzież w wieku 7-17 lat oraz seniorzy mający ukończony 65. rok życia. Dzieci do lat 6 Skistar Åre gości na stokach za darmo.
A jaki jest najlepszy czas na jazdę na nartach w tych okolicach? Większość stoków i wyciągów otwarta jest tu od okresu świąteczno-noworocznego do poczatku kwietnia. Wtedy też w całym Jämtland nikt nie zastanawia się nad tym, czy śnieg się utrzyma, bo to jest pewne. Ostatnie zjazdy miłośnicy białego szaleństwa w tych stronach zaliczają zaś nawet na początku mają, ale wtedy warunki są już zwykle tylko w najwyżej położonej części ośrodka zwanej Åre Topp Platå.
Jeśli więc szukasz alternatywy dla alpejskich kurortów, chcesz poczuć coś nowego i spotkać prawdziwego ducha zimy, Åre jest odpowiedzią. Pakuj narty i płyń na północ!
Zobacz także