Sezon skuterowy można uznać za rozpoczęty. Na mieście aż roi się od jednośladów, a zapach błękitnych spalin dwusuwowego silnika na każdym kroku przypomina o tym, że wreszcie mamy wiosnę. Zanim jednak na dobre rozpoczniemy przygodę z jednośladem, warto przygotować swój pojazd, aby uniknąć podstawowych błędów, które mogą nas później słono kosztować. – Jeśli ktoś się nie zna i próbuje majstrować, może za to słono zapłacić – ostrzega Krzysztof Gałąch z salonu i serwisu "Scooteria".
Piękna pogoda kusi. Wielu z nas ma już za sobą pierwszą wizytę w garażu lub piwnicy, gdzie zimowały nasze ukochane jednoślady. Chęć przejażdżki bywa tak wielka, że często bez chwili wahania ocieramy swój skuter z kurzu i ruszamy w miasto. Trudno się dziwić, gdyż tegoroczna zima dała się wszystkim skuterowcom we z znaki.
Wiosna ma to do siebie, że zarówno nam samym jak i naszemu pojazdowi potrzeba jest nieco przygotowania, aby po kilku miesiącach na nowo zacząć podbijać ulubione szlaki. Jeśli zbagatelizujemy konieczność podstawowych przygotowań, możemy za to później naprawdę słono zapłacić. Jak prawidłowo rozpocząć sezon?
Zrób to sam
Naprawdę dużo dobrego dla swojego pojazdu możemy zrobić samemu, bez konieczności korzystania z usług serwisowych. – Nawet jeśli zamierzamy pojechać na przegląd do serwisu, należy samemu wykonać podstawowe czynności. Poczynając od sprawdzenia ilości powietrza w oponach, poprzez kontrolę stanu akumulatora, aż do kontroli płynów. Jeśli akumulator jest rozładowany, trzeba go podłączyć do prostownika, który będzie kompatybilny z naszą baterią – radzi Krzysztof Gałach.
Niektórzy fani skuterów bywają pod tak silnym wrażeniem zbliżającej się przejażdżki, że zapominają o naprawdę podstawowych sprawach. – Zanim ruszymy w jakąkolwiek podróż, należy sprawdzić poziom paliwa. Kolejną sprawą jest to, czy działa nam elektryka, tj. światła, kierunkowskazy, światło stop. Często bywa tak, że na koniec sezonu nie zwracamy uwagi na przepaloną żarówkę – radzi Krzysztof Gałach .
Nie psuj!
Wielu domorosłych mechaników myśli sobie "a co mi tam taki mały skuterek, naprawię sobie sam". Zbyt duże zaufanie do własnych umiejętności może niekiedy opóźnić wymarzoną przejażdżkę. – Gdy pojazd nie chce odpalić po zimowej przerwie, czy też z innych powodów nie udaje nam się go uruchomić, niektórzy zaczynają dobierać się do silnika. Wykręcają świecę i kombinują przy całym zespole silnika. Jak ktoś się na tym nie zna, powinien poprosić serwis o transport. Ludzie bez wiedzy błądzą i mogą uszkodzić swój pojazd, podczas gdy przyczyna awarii bywa naprawdę prozaiczna – mówi Krzysztof Gałach ze sklepu "Scooteria".
Ile kosztuje profesjonalny serwis? Od 250 złotych w górę, w zależności od tego, co trzeba zrobić. – Cena podstawowego przeglądu zawiera sprawdzenie wszystkich podzespołów, układu hamulcowego, zawieszenia, stabilizację pracy silnika, czy też sprawdzenie ciśnienia w oponach. Kontrolujemy także cały zespół napędowy i sprzęgło – mówi właściciel sklepu.
Jeśli chcemy wymienić płyny w skuterze, musimy za to dodatkowo zapłacić. Nie są to na szczęście wysokie koszty. – Oleju silnikowego nie trzeba wymieniać co sezon, ale przydałoby się co dwa lata. Jeśli pojazd wyposażony jest w chłodnicę, należy wymienić także płyn chłodniczy, również co dwa sezony. Dobrze jest też zadbać o to, aby przy okazji wymienić płyn hamulcowy – radzi specjalista. Ile to kosztuje? Olej silnikowy lepszej marki to koszt rzędu 65 - 150 złotych w zależności od pojemności silnika. Płyn chłodniczy kosztuje około 25 do 40 złotych.
Skuter z drugiej ręki
Nie wszystkich stać na kupno nowego skutera. Dla tych, którzy nabyli jednoślad z drugiej ręki, pierwszy serwis to po prostu obowiązek. Nie można bowiem liczyć na to, że poprzedni właściciel zadbał o odpowiednie przygotowani sprzętu, którego i tak chciał się pozbyć. – Wiele osób kupuje skuter i idzie w miasto. Jak kupimy używamy pojazd i nie sprawdzimy go przed sezonem, może nas czekać zaskoczenie w środku lata. Trzeba będzie ściągać skuter ze środka miasta, co z pewnością może zniszczyć nasz plan dnia, a przy tym narazić na koszty – mówi Krzysztof Gałach.
Przy zakupie skutera warto zwrócić uwagę nie tylko na jego stan, ale również na markę. W tym wypadku trudno mówić po o snobizmie. Na rynku jest po prostu tysiące tanich pojazdów z marketu, które są nie tylko wadliwe, ale i zwyczajnie niebezpieczne. – Tylko produkt markowy gwarantuje niezawodność. O chińskich skuterach nawet nie chcę się wypowiadać – mówi ekspert.
Czy ten sezon będzie należał do skuterów? – Z pewnością tak. Z roku na rok skutery są traktowane jako coraz poważniejsza alternatywa nie tylko dla samochodów, ale i komunikacji miejskiej. Warto przypomnieć o tym, że w centrum Warszawy, nie ponosimy opłaty parkingowej za jednoślady – zauważa.