Prof. Antoni Dudek określił Karola Nawrockiego jako "człowieka niebezpiecznego”" co odbiło się szerokim echem w mediach. Nawrocki odniósł się do tej opinii, a także do przywołanej przez Dudka sytuacji dotyczącej jednego z doktorantów Instytutu Pamięci Narodowej. W swojej odpowiedzi przedstawił, czego oczekuje od politologa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Nawrocki przekazał niedawno w mediach, że jego zdaniem Dudek podjął publiczną krytykę właśnie teraz ze względu na postawę prezesa IPN wobec doktoranta, który – za namową Dudka – wydał książkę finansowaną przez IPN w zewnętrznym wydawnictwie. Decyzję tę "źle ocenił bezpośredni przełożony doktoranta".
Profesor Dudek skomentował te słowa, zaznaczając, że chodzi o "doktora Michała Siedziako z oddziału szczecińskiego IPN, autora bardzo dobrej książki o Marianie Jurczyku, którą doktor Siedziako wydał poza Instytutem Pamięci Narodowej w Europejskim Centrum Solidarności". Jak powiedział w programie "Didaskalia" za to doktorant miał zostać zwolniony.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Karol Nawrocki odpowiada prof. Dudkowi
10 stycznia Karol Nawrocki zamieścił wpis na platformie X (dawniej Twitter), odnosząc się do wypowiedzi prof. Dudka.
"Przykre w sumie, że prof. A. Dudek swój autorytet postanowił wykorzystać w nieczystej walce, stając w roli politycznego zająca" – napisał.
Do swojego wpisu Nawrocki dołączył pismo Michała Siedziaki, w którym historyk prosił go o wsparcie w cofnięciu decyzji dyrektora szczecińskiego oddziału IPN, Krzysztofa Męcińskiego, rozwiązującego z nim umowę o pracę. Nawrocki odręcznie dopisał na dokumencie: "Proszę o cofnięcie wypowiedzenia".
Prezes IPN zwrócił się bezpośrednio do Siedziaki i prof. Dudka:
"Czekam na zwykłe, dżentelmeńskie przepraszam".
Zakończył swój wpis apelem do użytkowników platformy: "A wszystkich Państwa proszę o odporność na fake newsy, którymi żyją media. Kłamali, kłamią i będą kłamać".
– Ja mam, że tak powiem, większą wiedzę o tym człowieku z racji tego, że miałem związek z Instytutem Pamięci Narodowej, gdzie on swoją karierę zaczynał. I chcę powiedzieć jasno: to jest człowiek, dla którego kariera jest, powiedziałbym, tematem numer jeden – tłumaczył.
Podczas wcześniejszej konferencji prasowej Karol Nawrocki zareagował na słowa Dudka, uznając je za "komplement". Podkreślił przy tym, że faktycznie jest osobą zdeterminowaną.