logo
W Rossmannie znów pojawiły się żółte cenówki. To symbol największych promocji Fot. Eryk Stawinski/REPORTER, JanuszSkowron / Pepper
Reklama.

Na tę promocję nie ma konkretnej nazwy. Rossmann nawet jakoś specjalnie jej nie zapowiada i działa to tylko stacjonarnie, czyli trzeba się pofatygować do sklepu. Żółte cenówki pojawiają się nagle, co parę tygodni. Ostatnio było tak przy okazji Black Friday i potem na święta.

Teraz też mamy różne okazje, bo i Nowy Rok i Dzień Babci i Dziadka i Walentynki, więc niemiecka sieć drogerii znów kusi klientów, a zwłaszcza do klientki. Weteranki wiedzą, że nie ma co się zastanawiać, gdy widać cenę na żółtej karteczce.

Takie przeceny może i zdarzają się stosunkowo często, ale są tak duże, że towar schodzi od razu (można kupować na sztuki, to nie jest akcja np. 1+1 gratis). I nie przesadzam, bo wczoraj byłem w Rossmannie i półki są dosłownie ogołocone z kosmetyków z żółtymi cenówkami.

Choć akcja jest w całej Polsce, to nie ma jednej gazetki z tymi przecenami. Po prostu co sklep, to "obyczaj" i w jednym dany produkt jest przeceniony, a w drugim nie. Trzeba niestety iść i przekonać się na miejscu, czy coś nas zainteresuje. I czy coś jeszcze zostało.

Niektóre kosmetyki są teraz w Rossmannie tańsze kilka razy. Trzeba szukać żółtych cenówek

W serwisie Pepper użytkownicy dzielą się przykładowymi okazjami, które pojawiły się w "ich" sklepach. Np. żel pod prysznic Nivea Men został przeceniony z 15,99 zł na 4,99 zł, miceralny żel Yope z 8,99 zł na 0,99 zł, szczoteczki do czyszczenia przestrzeni międzyzębowych z 9,99zł na 1,49 zł, piana do kąpieli Jantar z 14,99zł na 4,49zł Promocje są nie tylko na kosmetyki, bo internautka wyhaczyła też tańszą czekoladę Lindt (z 25 zł na 5 zł) czy Kreta (z 8,99 zł na 3,59 zł). Największym powodzeniem chyba zawsze cieszą się perfumy. Normalnie są niedorzecznie drogie, ale obecnie można je kupić w bardziej "ludzkich" cenach.

logo
Fot. JanuszSkowron / Pepper

Na udostępnionych zdjęciach możemy zobaczyć, że w poszczególnych sklepach perfumy marki Mexx przeceniono ze 139 zł (cena regularna) do 28 zł, Tom Tailor ze 112 zł do 34 zł, Bruno Banani ze 135 zł do 40 zł, a Roma Passione Laura Biagiotti z 190 zł do 57 zł.

Największe jednak wrażenie chyba robi przecena na zestawy (perfumy + inne kosmetyki) Gucciego czy Jeana-Paula Gaultiera. Jedna internautka kupiła je za 50 zł. Z czego ten pierwszy zestaw wcześniej był... 10 razy droższy, czyli kosztował 500 zł. Przyznała, że to "Najlepsza promocja, jaką kiedykolwiek widziała".

logo
Fot. kasia_korz / Pepper

Już chyba teraz rozumiecie, dlaczego panuje taki szał na żółte cenówki z Rossmanna. Internauci zauważają, że czasem niższa, "żółta" cena nie wyskakuje na kasie. Co wtedy robić? Powinniśmy wtedy powiadomić o tym personel, który wprowadzić odpowiednią obniżkę ręcznie.

Jeśli mało wam promocji, to oczywiście w innych sklepach też się dużo dzieje. Np. KiK przecenia rzeczy do 88 proc., w Dino kupimy tańszą kawę, a w Biedronce jest świetna promocja na płyny do mycia i tabletki do zmywarki Fairy.