logo
Katarzyna Kotula Fot. Marysia Zawada/REPORTER
Reklama.

"Dziennikarskie śledztwo wskazuje na sprzeczności w jej deklaracjach dotyczących stopnia magistra oraz zmiany w oficjalnych danych na stronie Sejmu. Odkrycie stawia pytania o prawdziwość przedstawianych informacji" – podała TV Republika. To ustalenia stacji dotyczące Katarzyny Kotuli, minister ds. równości.

Piotr Nisztor podkreślił, że "Collegium Balticum kształciło z filologii angielskiej do licencjatu w latach 2005-2016. Jego zdaniem Kotula nie mogła więc być magistrem.

Afera o wykształcenie Kotuli. Minister reaguje

Katarzyna Kotula odniosła się do tych informacji w mediach społecznościowych. "Historia mojego wykształcenia przedstawia się następująco: studia pierwszego stopnia ukończyłam i pracę licencjacką obroniłam na Collegium Balticum w Szczecinie, na kierunku filologia angielska. Studia drugiego stopnia podjęłam na Wydziale Anglistyki UAM w Poznaniu" – zaczęła.

Jak dodała, studiowała na obu tych uczelniach. "Pracę licencjacką obroniłam na Collegium Balticum w Szczecinie, na kierunku filologia angielska. Pracy magisterskiej nie przedłożyłam i nie przystąpiłam do jej obrony, pomimo zaliczenia wszystkich wymaganych przedmiotów, ponieważ przygotowania tej pracy przerwała nagła choroba bliskiej mi osoby" – przyznała.

Na stronie Kancelarii Sejmu widniała błędna informacja o tytule magistra. W momencie, w którym się o niej dowiedziałam, zwróciłam się do Kancelarii Sejmu o korektę. Ta została wprowadzona. Błąd wynikał z faktu, że zgodnie z prawdą podałam na początku mojej pierwszej kadencji w Sejmie, że oprócz ukończenia studiów licencjackich na Collegium Balticum, studiowałam także na studiach magisterskich na UAM. Wyższe wykształcenie posiadam jednak z tytułu licencjatu uzyskanego w Szczecinie.

Katarzyna Kotula

Fragment wpisu ws. jej wykształcenia

Jak stwierdziła Kotula na koniec, nigdy nie ubiegała się o funkcje ani stanowiska wymagające tytułu magistra.

Czytaj także: