Młody łyżwiarz cudem uniknął tragedii. Przez ukochanego pupila nie wpuścili go na pokład samolotu
Antonina Zborowska
30 stycznia 2025, 13:30
·
2 minuty czytania
Amerykański łyżwiarz figurowy Jon Maravilla miał być na pokładzie samolotu, który rozbił się pod Waszyngtonem. Młodego sportowca nie wpuszczono na pokład z powodu jego psa, który przyleciał z nim na zawody. W katastrofie zginęło co najmniej 18 osób, a akcja poszukiwawcza nadal trwa.