To od Rosji powinniśmy uczyć się, jak walczyć z terroryzmem? Tak sugeruje były agent polskiego wywiadu, Vincent Severski, który w poniedziałkowych "Faktach po faktach" ujawnił, że kilka lat temu czeczeńscy terroryści próbowali dokonać wielkiego zamachu także w Polsce.
Po zamachach w Bostonie amerykańskie służby znacznie powinny zbliżyć współpracę z Rosjanami. Według byłego agenta wywiadu Vincenta Severskiego, to najlepszy sposób, by Ameryka zabezpieczyła się przed podobnymi przypadkami islamskiego ekstremizmu rodem ze Wschodu. W "Faktach po faktach" na antenie TVN24 Severski przekonywał jednak, iż jest jeszcze zbyt wcześnie, by oceniać, czy do tragicznych wydarzeń podczas ostatniego bostońskiego maratonu mogłoby nie dojść, gdyby ktoś w USA wziął sobie bardziej do serca ostrzeżenia, które na temat braci Carnajewów wysyłały rosyjskie służby specjalne.
Jednocześnie były agent przyznał, iż trudno nie krytykować bostońskich służb, które zbagatelizowały fakt, że w okolicach mety wielkich zawodów sportowych kręciło się dwóch młodych mężczyzn w czapkach i z wypchanymi po brzegi plecakami. - Zawsze będzie jakaś okoliczność, która ułatwi tego typu działalność. Ludzki błąd wystarczy - analizował ekspert.
Rosjanie lepsi od Amerykanów
Zdaniem Vincenta Severskiego, to właśnie od Rosjan można dziś najwięcej nauczyć się w związku zapobieganiem terroryzmowi. Szczególnie temu, który rodzi się w Czeczenii. - Oni mają problem czeczeński bardzo dokładnie rozpracowany - ocenił. I dodał, że Amerykanie powinni brać sygnały o potencjalnym zagrożeniu terrorystycznym napływające z Rosji bardzo poważnie. - Rosjanie mają wyjątkowo duże doświadczanie w walce z terroryzmem. Myślę, że większe niż Amerykanie - stwierdził.
Być może podobnych rad powinniśmy słuchać także w Polsce. Vincent Severski ujawnił bowiem, że w 2005 roku podobnego wielkiego zamachu terrorystycznego udało się uniknąć w Polsce. Z relacji byłego wpływowego agenta polskiego wywiadu wynika, że przed ośmioma laty naszemu krajowi również zagrażali terroryści pochodzący z Czeczenii.
Czeczeni szykowali zamach w Polsce?
Wówczas tragedii udało się uniknąć podobno tylko dzięki wysiłkom oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych, którzy zdobyli ratujące nasz kraj informacje podczas jednej z operacji w Afganistanie. - Proszę pomyśleć, co by było, gdyby WSI zostało rozwiązane przed tym wydarzeniem? - pytał retorycznie Severski. Przypominając, iż budzącą kontrowersje służbę rozwiązano z inicjatywy rządu Prawa i Sprawiedliwości dopiero dwa lata później.
O tym, że żaden kraj nie jest wolny od zagrożenia terroryzmem w poniedziałek przekonała się tymczasem także Kanada. Według informacji stacji CBC, kanadyjskie i amerykańskie służby specjale zapobiegły "dużemu atakowi terrorystycznemu". Policja orzekła wstępnie, że niedoszły zamach nie był w żaden sposób powiązany z ostatnimi wydarzeniami w Bostonie. Zamachowcy planowali uderzyć w pociąg pasażerski. Jak dotąd aresztowane zostały dwie osoby - Chiheb Esseghaier i Raed Jaser. Miała ich wspierać Al-Kaida. Przedstawiciele kanadyjskich służb zapewniają, że śledztwo mające udaremnić działania młodych radykałów było prowadzone już od roku.