
Mobilna czytelnia w gdańskich tramwajach nie do końca się sprawdziła, bo tradycyjne książki, które miały umilić czas podróżującym, były regularnie rozkradane. Teraz mają je zastąpić aplikacje na komórki.
REKLAMA
"Zarówno my jako urząd, jak i biblioteka wojewódzka i Zakład Komunikacji Miejskiej robiliśmy wszystko, by książki cały czas były dostępne we wszystkich tramwajach. Regularnie je dokładano, ale ile można dosypywać do pieca? Wciąż znikały, a przecież biblioteka też ma ich ograniczoną liczbę" – tak zmianę koncepcji mobilnej czytelni w tramwajach tłumaczy Michał Piotrowski z gdańskiego magistratu.
Czytaj także: W ciągu 3 miesięcy z Legimi ściągnięto ponad 10 tys. e-booków
Czytaj także: W ciągu 3 miesięcy z Legimi ściągnięto ponad 10 tys. e-booków
Urzędnicy nie mieli wyjścia: musieli poszukać nowej formuły, która wyeliminuje złodziejstwo, a jednocześnie nie pozbawi pasażerów okazji do przeczytania książki. "Zamiast wkładać kolejne książki do siatek umieszczonych w pojazdach (…) zaproponujemy pasażerom ściąganie ich ze specjalnych półek wprost do swoich telefonów komórkowych i urządzeń mobilnych" – zaznacza Piotrowski.
W pierwszej odsłonie udostępnionych zostanie około 100 tytułów, ale zbiór będzie regularnie uzupełniany.
Z każdej półki będzie można ściągnąć dowolne tytuły bezpośrednio na telefon, za pomocą kodów QR. Na początek proponujemy czytelnikom klasykę - pozycje z serwisu wolnelektury.pl, który jest partnerem akcji
źródło: tvn24.pl
Jak w czasach internetu zachęcić młodzież do czytania książek? – pytaliśmy w naTemat. Do "Wesela" przez rozmowę o sukniach ślubnych i modzie weselnej, do Gombrowicza przez piosenkę "Chcemy być sobą" – tak starają się to zrobić nauczyciele.
Źródło: tvn24.pl

