
"Na początku 2012 roku Wiaczesław Kantor zapytał mnie, jaki jest klimat inwestycyjny w Polsce, szczególnie wobec inwestorów z Rosji. (…) Nie mogłem kompetentnie odpowiedzieć na to pytanie. (….) Postanowiłem skonsultować sprawę z właściwymi osobami w rządzie. (…) Moje działania w sprawie Azotów Tarnów na tych rozmowach się zakończyły" – napisał w oświadczeniu były prezydent Aleksander Kwaśniewski. To odpowiedź na zarzuty, że lobbował za sprzedażą Grupy Azoty rosyjskiemu koncernowi.
REKLAMA
Z ostatnich rewelacji "Newsweeka" wynika, że Aleksander Kwaśniewski wraz z grupą swoich współpracowników lobbował na rzecz Acronu, rosyjskiego producenta nawozów próbującego przejąć kontrolę nad polską Grupą Azoty. Były prezydent w oświadczeniu zamieszczonym na swoim facebookowym profilu odnosi się do tych oskarżeń.
Jak pisze, z szefem Acronu Wiaczesławem Kantorem zna się od 2004 roku: "Nasza współpraca przez te lata dotyczyła problematyki społecznej, historycznej i pojednania, razem stworzyliśmy udanie funkcjonującą organizację pozarządową z siedzibą w Brukseli - Europejską Radę Pojednania i Tolerancji".
Były prezydent wspomina, że Kantor zapytał go o "klimat inwestycyjny w Polsce" na początku 2012 roku. To dlatego, że zainteresował się informacjami Ministerstwa Skarbu Państwa o poszukiwaniu inwestora dla polskich zakładów chemicznych. "Nie mogłem kompetentnie odpowiedzieć na to pytanie. Biorąc pod uwagę znaczenie transakcji, oraz mając świadomość szczególnej wrażliwość Polski na inwestycje rosyjskie, postanowiłem skonsultować sprawę z właściwymi osobami w polskim rządzie" – stwierdza Kwaśniewski.
Okazuje się, że polityk rozmawiał o Azotach z Janem Krzysztofem Bieleckim, przewodniczącym Rady Gsopodarczej, oraz z samym premierem Donaldem Tuskiem. "Moje działania w sprawie Azotów Tarnów na tych rozmowach się zakończyły; nie prowadziłem żadnych rozmów z Ministerstwem Skarbu Państwa, zaś w szczególności nie rozmawiałem na ten temat z ministrem Mikołajem Budzanowskim czy jego zastępcami" – zaznacza.
Oświadczam jednocześnie, że nie wiązały mnie z Acronem SA czy jego spółkami zależnymi żadne kontrakty doradcze/konsultacyjne, nie otrzymywałem również od spółki Acron SA żadnego wynagrodzenia.

