W dwóch naszych sklepach, w Szamotułach i Rybniku umożliwiamy uczniom szkół zawodowych praktyczną naukę zawodu. Odbywa się ona zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji Narodowej, co oznacza m.in. że praktyki są płatne. Co więcej, płacimy ok. dwukrotność wymaganej prawem stawki.
Podobne oferty w internecie to jednak nic nowego. Jak twierdzą specjaliści w dziedzinie HR – dziś większość firm chce zatrudniać darmowych pracowników.
Od kiedy zobaczyłam ogłoszenie o bezpłatnych praktykach w callcenter, nic mnie już nie zdziwi.
Oszczędzają
Podobnych ogłoszeń nie musieliśmy długo szukać. Wiele z nich ukrytych jest pod hasłem "wolontariatu". Stadion miejski w Poznaniu właśnie szuka wolontariuszy, którzy pomogą zorganizować koncert Alicii Keys. Organizatorzy potrzebują do obsługi osób pełnoletnich, które "chcą być w centrum wydarzeń". "Dzięki wolontariatowi akcyjnemu nabędziesz nowych umiejętności, takich jak: praca w grupie, czy działanie pod presją czasu. Poznasz nowych ludzi, będziesz w centrum istotnych wydarzeń mających miejsce na terenie Poznania" – piszą organizatorzy koncertu.
No a jak się małolatów w prasie i portalach internetowych wykorzystuje za darmo, mamiąc autopromocją czy innymi rzekomymi korzyściami - to jest OK?
Najbardziej ekstremalną formą praktyk stosują jednak firmy, które za staże u siebie każą płacić. Najbardziej osławionym programem stażowym był ten organizowany przez telewizję TVN24. Staż w stacji kosztował 2 tys. zł. "Niełatwo oprzeć się wrażeniu, że to żerowanie na koniunkturze i początek nie nastrajającego optymistycznie procederu" – pisał o pomyśle telewizji serwis dlastudenta.pl.
Bezpłatne praktyki są pomocne dla tych, którzy zmieniają zawód. Sama kiedyś chciałam przejść do PR. Udało mi się wychodzić sobie bezpłatne praktyki w urzędzie miasta. Po kilku tygodniach pracy dowiedziałam się jednak, że to zupełnie nie dla mnie. To było bardzo cenne doświadczenie.
Na bezpłatne praktyki trzeba spojrzeć jak na rodzaj wymiany. Nauczenie pracownika nowych umiejętności jest zajmujące: ktoś musi pokazywać, nadzorować. Pracodawca poświęca swój czas, a pracownik zyskuje kompetencje, za które nierzadko musiałby po prostu zapłacić gdzie indziej.
Na bezpłatne do PwC to większość by leciała z wywieszonym ozorem.
Zdaniem Artura Florczaka z firmy Human Garden, rynek bezpłatnych staży wcale jednak nie wygląda tak pięknie, jak go malują. – Owszem, są firmy, które prowadzą programy bardzo dobrze. Ale wiele jest takich, które po prostu wykorzystują pracowników. – Życie pokazuje, że to pięknie brzmiące slogany w ładnie wydanym ogłoszeniu – mówi. – To, co widać w komentarzach w internecie jest prawdziwe. Negatywne zachowanie pracodawców jest częste. Ludzie nie mówią o tym pod nazwiskiem, to wychodzi dopiero w prywatnych rozmowach. Ludzie mówią o swoich bólach, jak zostali wykorzystani.
umiejętności i wpis do CV, rzeczywiście przekładają się na poświęcony czas. Nie zaszkodzi również sprawdzić kondycji firmy lub instytucji na rynku oraz zasięgnąć opinii u pracowników lub byłych stażystów. Dużo o zakresie obowiązków i atmosferze w firmie, można wywnioskować już na etapie rozmowy kwalifikacyjnej, która często jest przeprowadzana przed podjęciem stażu – mówi Adam Wrona.