Wiek, w którym jesteśmy nieszczęśliwi. Wyliczyli to naukowcy
Wiek, w którym jesteśmy nieszczęśliwi. Wyliczyli to naukowcy Fot. 123 rf/zdjęcie seryjne
Reklama.

Kiedy jesteśmy najmniej szczęśliwi? Naukowcy to wyliczyli

Pewien naukowiec pokusił się o wyliczenie wieku, w którym w naszym życiu dopada nas największy dół. Profesor ekonomii David Blanchflower z Dartmouth College (USA) przeprowadził badanie, które przyniosło bardzo dokładną odpowiedź. Jak to zrobił?

Naukowiec zajął się przeanalizowaniem danych ze 132 krajów i podzielił je na państwa rozwinięte i rozwijające się. Wysnuł wniosek, że w przypadku tych pierwszych to wiek 47 lat i dwóch miesięcy, a w krajach rozwijających się ludzie są najbardziej zdołowani w wieku 48 lat i dwóch miesięcy.

Według Blanchflower poziom szczęścia człowieka zmienia się przez całe życie, wznosząc się i opadając, a najniższy punkt przypada właśnie w tym wieku. Kluczowe pytanie brzmi – dlaczego? Wiele osób mogłoby zakładać, że czas ten przypada na późną starość, gdy ciało odmawia posłuszeństwa, dokuczają nam problemy zdrowotne a nierzadko nasi bliscy już nie żyją.

Tymczasem jest to okres grubo przed wiekiem senioralnym. Co takiego dzieje się w życiu na przełomie 40/50 lat? Naukowiec postanowił przeanalizować u tysięcy ludzi 15 zmiennych, które określił "parametrami nieszczęścia".

Jego analizy wskazują na istnienie krzywej w kształcie litery "U", gdzie poziom szczęścia spada w średnim wieku, a następnie wzrasta w późniejszych latach. W swoich badaniach Blanchflower uwzględnił różne czynniki wpływające na poczucie szczęścia i nieszczęścia. Oto 15 parametrów, które mógł brać pod uwagę:

  1. Wiek: Analiza zmian poziomu szczęścia w różnych grupach wiekowych.
  2. Płeć: Badanie różnic w odczuwaniu szczęścia między mężczyznami a kobietami.
  3. Stan cywilny: Wpływ małżeństwa, rozwodu czy bycia singlem na poziom szczęścia.
  4. Poziom wykształcenia: Związek między osiągniętym wykształceniem a satysfakcją życiową.
  5. Status zatrudnienia: Różnice w szczęściu między osobami pracującymi, bezrobotnymi czy emerytami.
  6. Dochód: Wpływ poziomu dochodów na poczucie szczęścia.
  7. Stan zdrowia: Związek między zdrowiem fizycznym i psychicznym a szczęściem.
  8. Relacje społeczne: Wpływ jakości relacji z rodziną i przyjaciółmi na poziom szczęścia.
  9. Warunki mieszkaniowe: Zadowolenie z miejsca zamieszkania i jego wpływ na samopoczucie.
  10. Aktywność fizyczna: Rola regularnych ćwiczeń w kształtowaniu poczucia szczęścia.
  11. Zaangażowanie religijne: Wpływ praktyk religijnych na satysfakcję życiową.
  12. Poziom stresu: Związek między codziennym stresem a odczuwanym szczęściem.
  13. Bezpieczeństwo finansowe: Poczucie stabilności finansowej i jego wpływ na samopoczucie.
  14. Warunki pracy: Zadowolenie z pracy, w tym równowaga między życiem zawodowym a prywatnym.
  15. Uczestnictwo w życiu społecznym: Zaangażowanie w działalność społeczną czy wolontariat i jego wpływ na szczęście.

Jaka jest jednak odpowiedź na pytanie o powód nieszczęścia? Naukowiec wyjaśnia to narastaniem smutku wraz z wiekiem, kiedy człowiek ocenia swój dorobek życiowy i może dojść do wniosków, które go nie satysfakcjonują.

W tym okresie wiele osób przestaje cieszyć się znanymi rzeczami i odczuwa rozczarowanie. Tęskni do nowości, brakuje mu rzeczy, których nie doświadczył, analizuje, co mógł zrobić w swoim życiu inaczej.

"Czy inni mają lepiej"?

Blanchflower twierdzi, że powodem niezadowolenia z życia może być także: niezadowolenie ze swojej sytuacji finansowej i brak perspektyw zawodowych.

Naukowiec łączy także "wiek nieszczęścia"; z rozpadem więzi społecznych i rozwodami, zauważając, że ludzie, którzy zachowali małżeństwa, są szczęśliwsi niż ci, którzy je rozwiązali. Co więcej, do 40. roku życia u mężczyzn spada poziom testosteronu, a u kobiet estrogenu, co również wpływa na poziom szczęścia.

Warto wiedzieć, że unieszczęśliwia nas porównywanie się z innymi – dołuje nas świadomość, że inni (np. rówieśnicy, znajomi) osiągnęli więcej w różnych aspektach życia.

Blanchflower dowodził, że kryzys wieku średniego nie jest tylko kwestią psychologiczną – znajduje odzwierciedlenie w danych statystycznych dotyczących szczęścia w różnych grupach wiekowych na całym świecie.

Ale są dobre wiadomości! Po tym okresie poziom szczęścia w życiu na powrót rośnie. Według statystyk po zaliczeniu takiego "dołka" nasz poziom satysfakcji życiowej odbija i po przekroczeniu pięćdziesiątki znowu stajemy się szczęśliwsi.

Niepocieszający jest jednak fakt, że większość ludzi już nigdy nie jest w stanie osiągnąć takiego poziomu szczęścia jak w czasach, gdy mieli po 18 czy dwadzieścia kilka lat.