Żeby odnieść prawdziwy zawodowy sukces wcale nie trzeba pracować przez siedem dni w tygodniu i rezygnować z wolnego czasu. Wręcz przeciwnie: dobrze spędzony weekend jeszcze bardziej zwiększa szanse na zrobienie kariery.
"Co ludzie sukcesu robią w weekend" – taki tytuł nosi książka dziennikarki i pisarki Laury Vanderkan. To lektura dla zapracowanych osób, które nie bardzo wiedzą, co mają zrobić z dwoma wolnymi dniami w tygodniku. Pracować czy odpoczywać? – oto jest pytanie.
Odpoczywać
Vanderkam zdecydowanie zaleca tę drugą opcję. Zaznacza przy tym, że ludzie sukcesu oczywiście dużo pracują (często nawet sypiają ledwie 4-5 godzin na dobę), jednak tak jak jest czas na ciężką harówę, tak też powinien się znaleźć również na odpoczynek.
"W moim przypadku 10 lat temu wszystkie dni tygodnia się zlewały" – opowiada James Reinhart, przedsiębiorca z San Francisco. Krótko po uruchomieniu firmy zdał sobie sprawę, że to jakość podejmowanych przez niego decyzji decyduje o sukcesie. A dobre decyzje można podjąć tylko po odpowiednim odpoczynku. Dlatego teraz w weekendy grywa w golfa, biega i wychodzi z córką. "Wracając do domu po przebieżce, mam jasność co do decyzji, jaką chce podjąć" – twierdzi.
Jak pisze Laura Vanderkam, zbawienny wpływ odpoczynku na nasze życiowe i zawodowe wybory potwierdza nie tylko praktyka, ale też badania nad funkcjonowaniem mózgu.
Bez lenistwa
Odpoczywać jednak też trzeba umieć. Osoby, które przez cały tydzień ciężko pracują, w sobotę mają często ochotę po prostu rzucić się na łóżko albo posiedzieć przed telewizorem. A to błąd – pisze Vanderkam.
Według niej warto z kilkudniowym wyprzedzeniem zaplanować sobie czas. Na potwierdzenie przytacza wyniki badania, jakie przeprowadzono w Holandii, a z którego wynika, że ludzie odpoczywający na wakacjach są bardziej szczęśliwi niż ci, którzy wakacji nie mają. Tak, to oczywiste, ale o wiele ciekawszy jest wniosek, że ci, którzy odpoczywali, największą radość odczuwali jeszcze przed wyjazdem.
Vanderkam wysnuwa wniosek, że podobny schemat można zastosować w przypadku weekendów. Jeśli już w środę zarezerwujesz na sobotę stolik w ulubionej restauracji, spędzisz trzy dni na wyobrażaniu sobie, jak miło będziesz spędzał czas.
Odciąć się
Kolejna wskazówka wydaje się nawet ważniejsza niż dwie poprzednie. Bo nie ma odpoczynku ani relaksu, jeśli co pięć minut sprawdzamy pocztę czy odwiedzamy portale społecznościowe. "Odetnij się choć na chwilę, spróbuj wyłączyć telefon w piątek lub w sobotę wieczorem i włączyć go dopiero po 24 godzinach. Prawdopodobnie nic się nie zmieni, a ty zaoszczędzisz energię" – radzi autorka. Więcej wskazówek znajdziesz na "Huffington Post"