Barbara Kurdej-Szatan o zakończeniu sprawy z postem o Straży Granicznej.
Barbara Kurdej-Szatan o zakończeniu sprawy z postem o Straży Granicznej. Fot. Instagram / Barbara Kurdej-Szatan

Barbara Kurdej-Szatan opublikowała w sieci wideo, na którym zapłakana wychodzi z jednego z warszawskich sądów. Okazało się, że sprawa aktorki dotycząca jej postu o Straży Granicznej w końcu się zakończyła.

REKLAMA

Przypomnijmy, że w listopadzie 2021 roku Barbara Kurdej-Szatan wrzucił do sieci emocjonalny wpis, który dotyczył działań Straży Granicznej podczas kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Tamta publikacja odbiła się szerokim echem w mediach. Aktorka straciła nawet przez nią pracę w TVP. Usłyszała również zarzuty prokuratorskie dotyczące zniesławienia funkcjonariuszy SG.

Zapłakana Kurdej-Szatan na nowym wideo. Tak zakończyła się jej sprawa z SG

Sprawę ostatecznie umorzono. Niedługo później nastąpił nagły "zwrot akcji". "Z. Ziobro zaraz po przegranych wyborach, jak jeszcze sprawował władzę, wystosował w mojej sprawie jako Prokurator Generalny tzw. skargę nadzwyczajną, aby na nowo rozpocząć proces sądowy" – ujawniła Kurdej-Szatan.

7 marca na profilu aktorki na Instagramie pojawił się nowy post na ten temat. Na krótkim filmiku gwiazda ma łzy w oczach. "To ja, wczoraj, po wyjściu z Sądu Okręgowego w Warszawie. Miałam już wrażenie, że to będzie wciąż niekończąca się historia…" – napisała i dodała, że w końcu sprawa dobiegła końca.

"Trzy i pół roku rozpraw, przychodzących pism z sądu, na widok których ze stresu chciało mi się wymiotować. Nie dzieliłam się z wami niczym. Ze strachu. Nienawiści w sieci już było wystarczająco dużo, żeby jeszcze dokładać pretekstu do wypisywania do mnie ciągłych obrzydlistw i gróźb" – wyznała aktorka, nawiązując do hejtu, z którym się mierzyła w minionych latach.

"Hejt oczywiście istnieć będzie, jakoś radzę sobie z nim od lat. Ale ciążący z tylu głowy temat rozpraw się zakończył. Sprawa ponownie umorzona" – przekazała. "Dziękuję mojej cudownej rodzinie i przyjaciołom – przepraszam za stres, histerie, łzy i nerwy, i że musieliście być tego świadkami. Dziękuję, że jesteście" – podsumowała.

Dodajmy, że Barbara Kurdej-Szatan po zmianie władzy w Polsce i rewolucji na Woronicza ponownie wróciła do pracy w TVP. Zaczęła prowadzić program "Cudowne lata".