Ostatnio temat powrócił, bo Biedronka wypuściła do sklepów gotowy plecak ewakuacyjny. Ma jednak poważną wadę. Nie chodzi tylko, że nie ma w nim wszystkich podstawowych składników (np. kompasu, radia na baterie, otwieracza do puszek), ale też dlatego, że jest w kolorze moro.
Tymczasem zgodnie z oficjalnymi wskazówkami zamieszczonymi na rządowej stronie gov.pl w przypadku konfliktu lub poważnego kryzysu cywile powinni unikać ubrań i wyposażenia w kolorach wojskowych.
Dlatego jeśli kupiliśmy zestaw z Biedronki, to przepakujmy rzeczy do zwykłego, najlepiej nieprzemakalnego plecaka. Możemy też stworzyć plecak ucieczkowy od podstaw wedle sprawdzonych wytycznych. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) przygotowało listę najpotrzebniejszych rzeczy, które powinny znaleźć się w plecaku ewakuacyjnym.
Zestaw jest uniwersalny i dostosowany do różnych sytuacji kryzysowych. "Aby oszczędzić czas i mieć pewność, że zabierzesz wszystko, co potrzebne, warto odpowiednio wcześnie zadbać o przygotowanie zestawu ewakuacyjnego, który pomoże ci w pierwszych dniach poza domem" – informuje RCB w poradniku przetrwania.
Plecak ewakuacyjny DIY. Lista rzeczy, które muszą się w nim znaleźć
Przede wszystkim powinnyśmy pamiętać, by każdy z domowników miał swój własny zestaw ewakuacyjny i wiedział, gdzie się znajduje. Przyda się do tego większy plecak, bo już sam śpiwór (nawet w wersji mini), kurtka i ubrania na zmianę mogą zająć sporo miejsca.
Oczywiście możemy też dodać elementy, których nie ma w poradniku RCB, np. powerbank czy nawet mały namiot. Jeśli mamy zwierzęta, to również i dla nich powinniśmy przygotować zapas karmy czy książeczkę zdrowia. Zauważmy też, że niektóre rzeczy, np. jedzenie i leki, mają datę ważności, więc zawartość plecaka powinna być też co jakiś czas aktualizowana.
Rządowy "Poradnik kryzysowy". Ma trafić do każdej polskiej rodziny
W odpowiedzi na zagrożenie wojenne i kryzysowe rząd przygotowuje specjalny "poradnik kryzysowy". Ma on pomóc Polakom w przygotowaniach na ekstremalne sytuacje. Poradnik, wzorowany na podobnych broszurach z innych krajów, ma liczyć 20-30 stron i być bogato ilustrowany. Dokument zawierać będzie rzetelne informacje o tym, jak przetrwać w kryzysie przez minimum trzy dni.
Poradnik trafi do wszystkich Polaków w formie elektronicznej do końca kwietnia, a do końca tego roku każdy otrzyma wersję papierową. W ten sposób rząd chce zyskać pewność, że Polacy będą odpowiednio przygotowani na różne sytuacje, które z powodu toczącej się nieustanie wojny Rosji z Ukrainą mogą dotknąć nasz kraj i Europę.
Zobacz także