W sprzęt biegowy można inwestować bez ograniczeń.  W ubiegłym roku wydaliśmy na nie 1,5 mld zł.
W sprzęt biegowy można inwestować bez ograniczeń. W ubiegłym roku wydaliśmy na nie 1,5 mld zł. Fot. Tomasz Szambelan / Agencja Gazeta

Rosnąca popularność biegania w Polsce przekłada się na nasze wydatki w sklepach ze specjalistycznym sprzętem. 3 miliony biegaczy wydało w zeszłym roku około 1,5 miliarda złotych. A eksperci oceniają, że ten rynek może być wart nawet 3 miliardy złotych i nadal będzie się rozwijał. W ślad za zapotrzebowaniem rynku będzie też rosła liczba imprez biegowych – już w zeszłym roku w całej Polsce było ich około 1500.

REKLAMA
Bieganie w Polsce jest coraz popularniejsze – aż 36 procent aktywnych fizycznie Polaków uprawia ten sport. A w ślad za tym idą wydatki, bo im wyższy poziom, tym lepszego sprzętu potrzebują zawodnicy. Dobre buty to koszt od 400 do nawet 1000 złotych, a trzeba je zmieniać już po ok. 800 km, więc niektórzy potrzebują nawet dwóch par w roku. Poza tym oddychająca bielizna, koszulka i spodenki lub legginsy oraz kurtka to kolejne kilkaset złotych. Warto też zainwestować w pulsometr, który chociaż kosztuje nawet 1000 złotych, przez kilka lat będzie nas informował o intensywności treningu.

Według danych znanego producenta sprzętu sportowego, Puma Polska, w zeszłym roku zorganizowano u nas ponad 1500 imprez biegowych. Największe maratony w dużych miastach, kuszące cennymi nagrodami, przyciągają uwagę mediów i tłumy uczestników. Według danych polskiej edycji magazynu „Runner's World", w zeszłym roku 10 największych maratonów w Polsce ukończyło ponad 23,5 tys. osób, o 29 proc. więcej niż rok wcześniej. W przypadku półmaratonów ten wzrost sięgnął 35 proc. (do ponad 25,8 tys. osób). CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Rzeczpospolita"

Dlatego już teraz na bieganie Polacy przeznaczają 1,5 miliarda złotych (szacunki za 2012 rok), a potencjał naszego rynku ocenia się na drugie tyle. Dlatego akcesoria dla biegaczy można kupić już nie tylko w niszowych sklepach i na specjalistycznych stronach internetowych, ale też w wielkich sieciach dyskontów.
Na blogu Mateusza Jasińskiego możesz przeczytać, jak zacząć biegać.

Potrzebujesz trzech rzeczy: butów do biegania, miejsca do biegania i przede wszystkim chęci. Reszta jest zbędna! Oczywiście, że możesz zostawić kilkaset złotych (a nawet kilka tysięcy) w specjalistycznym sklepie dla biegaczy, zaopatrując się w modny dresik, buty z najnowszej kolekcji itd. itd. Pytanie - po co? Najpierw złap bakcyla, później stopniowo zaopatruj się profesjonalne wdzianko. Niech nowy sprzęt będzie dla Ciebie motywacją. Kupując super sprzęt już na samym początku rozpoczęcia przygody z bieganiem, nie staniesz się lepszym biegaczem. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: "Rzeczpospolita"