Reklama.
W Polsce jednocześnie można nazywać papieża "ch…" i oburzać się na mieszkańców protestujących wobec budowy meczetu w ich okolicy. Wszystko w imię szacunku do potrzeb religijnych drugiego człowieka. Ten paradoks pozornie otwartym i tolerancyjnym artystom wypomina w "Wysokich Obcasach" Joanna Szczepkowska.
Większość dyskutantów popierało rzucenie w facebookową przestrzeń zestawienia słów "ch… papież". Większość! W jakim kraju ja żyję! Jak można tak nie szanować potrzeb, które wynikają z wiary i wyznania! Nie szanować klimatu i hierarchii, które ta wiara buduje!