
Na ostatniej prostej kampanii wyborczej Andrzej Duda zwrócił się do Polaków. Prezydent postanowił dać parę wskazówek przed głosowaniem. Nie wskazał jednak żadnego nazwiska.
"Przed nami niezwykle ważna decyzja - wybory Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wybierając Prezydenta, nie wskazujemy tylko Głowy Państwa - wyznaczamy kierunek, w którym będzie podążać Polska" – napisał Andrzej Duda.
Jak dodał, "wybieramy strażnika suwerenności i bezpieczeństwa państwa, który powinien działać i mówić jasno i stanowczo: Polska ma swoje cele, swoją godność i ambicje zakorzenione w ponadtysiącletniej historii".
"Wybory są fundamentem demokracji, która jest gwarancją praw wszystkich obywateli. Dlatego jako Prezydent apeluję - chodźmy na wybory! Zachęcajmy do tego naszych bliskich! Głos każdego z nas jest równie ważny - niezależnie od poglądów, czy miejsca zamieszkania" – wskazał prezydent.
Na koniec podkreślił, że im wyższa frekwencja, tym silniejszy mandat demokratyczny nowego prezydenta i tym większa siła Rzeczypospolitej. Weź udział w wyborach!" – zachęcał prezydent.
Prezydent Duda nie zachęcał do poparcia konkretnego kandydata. Przypomnijmy, że jeszcze w kwietniu pojawił się jednak na wiecu Karola Nawrockiego. – Jestem tutaj także po to, żeby skorzystać z tej okazji, w toczącej się prezydenckiej kampanii wyborczej, która zarazem w jakimś sensie jest moim pożegnaniem po 10 latach, żeby wam wszystkim podziękować – mówił.
"Dwóch kandydatów na prezydenta chwali się zdjęciami z Andrzejem Dudą, a pół internetu głowi się, kogo tak naprawdę popiera ustępujący prezydent" – pisała niedawno w naTemat Katarzyna Zuchowicz. Kogo więc popiera Duda? Próbowaliśmy zrozumieć jego taktykę.
