Mentzen podsumował wynik w wyborach. Nawiązał do... swojej wypowiedzi z debaty

Sławomir Mentzen podkreślił, że jego wynik to historyczny sukces. – Bardzo cieszę, że się widzimy. Nie ukrywajmy, dwie rzeczy są pewne. Pomimo tego że w II turze miałem największe szanse z Rafałem Trzaskowskim, to nie udało mi się do niej dojść. Druga pewna rzecz, że zająłem trzecie miejsce. To największy sukces w historii naszego środowiska – powiedział Kandydat Nowej Nadzei i Konfederacji.

Jego słowa o "największych szansach" to nawiązanie do jednej z debat prezydenckich, w trakcie której Mentzen wielokrotnie kończył swoje wypowiedzi apelem do wyborców. Zachęcał do oddania na niego głosu, przekonując, że to właśnie on ma największe szanse na pokonanie kandydata KO w II turze.

Mentzen w niedzielę wieczorem podziękował też za oddane głosy. Słowa podziękowania skierował także do swojej żony i mamy. A przy okazji uderzył w media.

– Uwaga do dziennikarzy: jak kłamaliście na mój temat, to mojej mamie smutno się robiło, wstyd – rzucił. Podziękował też swojemu sztabowi. – Nie z każdego drewna da się zrobić dobrego piłkarza, dlatego tak wam poszło – stwierdził i dodał: – 348 wieców, absolutny rekord wszech czasów. Grupa ludzi, która jeździła ze mną, miała prawie rok wyjęty ze swojego życia.

Sławomir Mentzen miał być czarnym koniem tych wyborów prezydenckich, ale zabrakło mu poparcia elektoratu. Prezes partii Nowa Nadzieja i współlider Konfederacji według exit poll uzyskał 15,4 proc. głosów i kończy swoją walkę o Pałac Prezydencki na I turze.

Niedzielne wybory wygrał Rafał Trzaskowski (30,8 proc.), który w II turze zmierzy się z Karolem Nawrockim (29,1 proc.). Głosowanie odbędzie się w niedzielę 1 czerwca.

Oto pełne wyniki wyborów prezydenckich – sondaż exit poll:

Rafał Trzaskowski: 30,8 proc.,

Karol Nawrocki: 29,1 proc.,

Sławomir Mentzen: 15,4 proc.,

Grzegorz Braun: 6,2 proc.,

Adrian Zandberg: 5,2 proc.,

Szymon Hołownia: 4,8 proc.,

Magdalena Biejat: 4,1 proc.,

Krzysztof Stanowski: 1,3 proc.,

Joanna Senyszyn: 1,3 proc.,

Marek Jakubiak: 0,8 proc.,

Artur Bartoszewicz: 0,5 proc.,

Maciej Maciak: 0,4 proc.,

Marek Woch: 0,1 proc.

Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała w niedzielę po południu, że frekwencja wyborcza o godzinie 17:00 wyniosła 50,69 proc. Natomiast według sondażu exit poll całkowita frekwencja w tym dniu wyniosła 66,8 proc. W 2020 roku było to 64,5 proc.